"Dziennik Gazeta Prawna" zapytał największe formacje polityczne o zmiany podatkowe, które chciałyby wprowadzić w razie wygranych wyborów. Kwestią poruszoną przez większość sztabów wyborczych był tzw. podatek Belki.
Chodzi o podatek od zysków kapitałowych wprowadzony w 2002 r. przez ówczesnego ministra finansów Marka Belkę. Obciążone tą daniną są zyski i dochody kapitałowe Polaków, czyli np. lokaty w bankach czy odsetki od obligacji.
Jego stawka wynosi 19 proc. od zysku wypracowanego przez podatnika. Tylko w 2022 r. dochód z podatku Belki dla państwa wyniósł ok. 5,75 mld zł, a w tym roku wpływy będą jeszcze wyższe. Jednak większość partii opozycyjnych chce likwidacji tej daniny.
Koniec z tzw. podatkiem Belki?
W odpowiedzi nadesłanej dziennikowi za likwidacją tzw. podatku od Belki opowiedziały się Polskie Stronnictwo Ludowe i Polska 2050, tworzące razem formację Trzecia Droga. Konieczność zlikwidowania tej opłaty podnosi też Konfederacja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wcześniej częściową likwidację podatku zapowiedziała Koalicja Obywatelska. Według propozycji KO daniny nie musiałyby opłacać osoby czerpiące zyski z oszczędności i inwestycji (również na giełdzie) do 100 tys. zł, które będą trwały powyżej roku.
Modyfikację podatku Belki proponują również Bezpartyjni Samorządowcy. Chcą, by "inwestycje w polski rynek kapitałowy zostały zwolnione z podatku Belki do 100 tys. zł dochodu rocznie".
O ewentualnej likwidacji milczy natomiast Lewica. Nie ma takich planów także Prawo i Sprawiedliwość. Na jesieni 2022 r. Ministerstwo Finansów rozważało modyfikację podatku od zysków kapitałowych, która zakładała, że zyski do 10 tys. zł rocznie będą z niego zwolnione, a powyżej tej kwoty będą opodatkowane stawką 20 proc. Jednak w kwietniu rzecznik rządu Piotr Müller poinformował, że rząd nie planuje żadnych zmian w podatku Belki.
Znienawidzony podatek Polaków
Polacy wystawili w przeszłości fatalną ocenę temu podatkowi. 67,5 proc. z nich stwierdziło w sondażu UCE Research i SYNO Poland, że w związku z rosnącą inflacją rząd powinien zlikwidować tzw. podatek Belki od zysku z oszczędności, np. lokat bankowych lub ze sprzedaży akcji.
Przeciw było 9,2 proc. ankietowanych, a 19,3 proc. nie miało w tej kwestii zdania. Natomiast 4 proc. respondentów wskazało, że podatek ten powinien być czasowo zawieszony.
Kiedy płaci się tzw. podatek Belki?
Podatek Belki nalicza się w związku z uzyskiwaniem m.in.:
- odsetek z lokat terminowych i kont oszczędnościowych,
- przychodów z tytułu zbycia papierów wartościowych, w tym akcji,
- odsetek od obligacji,
- przychodów z tytułu wypłaconej dywidendy,
- przychodów z tytułu udziału w funduszach inwestycyjnych,
- przychodów z tytułu zbycia instrumentów pochodnych.
Płaci się go zawsze od zysków z kapitałów pieniężnych. Obowiązek powstaje w momencie uzyskania przychodu z inwestycji czy z oszczędności.