Maseczki, przyłbice, czy chusty mogą zostać odliczone od podatku nie tylko, gdy są kupowane dla pracowników, ale również wtedy, gdy korzysta z nich sam przedsiębiorca - informuje fiskus, odpowiadając na pytania "Rzeczpospolitej".
To duża zmiana, bo jeszcze wiosną resort finansów utrzymywał, że środki ochrony zakupione na użytek przedsiębiorców takim odliczeniom nie podlegają.
Ministerstwo potwierdzało, że maseczki mogą zostać odliczane od podatku, ale tylko jeśli przedsiębiorca kupuje je dla pracowników.
– Skarbówka od wielu lat nie zgadza się na rozliczanie w kosztach wydatków na zdrowie samego przedsiębiorcy. Ale najwyraźniej zrozumiała, że bez maseczek nie da się teraz prowadzić biznesu. Każdy przedsiębiorca, który porusza się w przestrzeni publicznej, spotyka z klientami, załatwia sprawy w banku czy urzędzie, musi zasłaniać usta i nos – mówi "Rzeczpospolitej" Radosław Żuk, doradca podatkowy, partner w ECDP TAX.
Przykłady sytuacji, w których skarbówka nie zgodziła się na odliczenie środków ochrony zdrowia dla przedsiębiorcy, można mnożyć.
Jak podaje "Rzeczpospolita", niedawno fiskus odmówił odliczenia kosztu zakupu okularów korekcyjnych dla radcy prawnego, który nie mógł bez nich korzystać z komputera.
Głośny był też przypadek odmowy rozliczenia zakupu aparatu słuchowego dla muzyka.