Senat przegłosował nowelizację ustawy podatkowej, która daje Ministerstwu Finansów dodatkowy rok na uruchomienie tej dość popularnej usługi. W zeszłym roku skorzystało z niej ok. 7 milionów podatników.
Usługa e-PIT polega na tym, że osoba rozliczająca się dostaje wstępnie wypełnioną deklarację podatkową, zasiloną danymi, którymi dysponują służby skarbowe. Tak przygotowaną deklarację można zaakceptować – co trwa dosłownie moment i nie wymaga chodzenia po urzędach oraz mozolnego wypełniania rubryczek. Można ją też łatwo skorygować, dopisując na przykład ulgę, z której chcemy skorzystać.
W pierwszym etapie (wdrożonym na początku roku 2019) e-PIT stał się dostępny dla osób fizycznych. W drugim – pierwotnie planowanym do uruchomienia na początek 2020 roku, dla osób rozliczających poprzedni rok podatkowy – miały być do niego włączone osoby fizyczne, które prowadzą pozarolniczą działalność gospodarczą i składają PIT-36, PIT-36L oraz płacący zryczałtowany podatek dochodowy, tj. rozliczających się na PIT-28.
Ministerstwo Finansów nie poradziło sobie z zadaniem i wnioskowało o zawieszenie wdrożenia tego rozwiązania na czas nieokreślony. Nie zgodzili się na to senatorowie, którzy przegłosowali poprawkę, która daje służbom skarbowym rok na uruchomienie e-PIT dla przedsiębiorców. Senatorowie partii rządzącej próbowali wspierać MF w bezterminowym odłożeniu wdrożenia usługi, ale opozycyjni deputowani mający większość w Senacie dali służbom podatkowym rok na przygotowanie elektronicznych rozliczeń dla prowadzących własne firmyfirmy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl