Sąd w Bonn skazał byłego pracownika hamburskiego prywatnego banku M.M. Warburg na karę więzienia. Mężczyzna ma spędzić za kratkami 5,5 roku, informuje "Deutsche Welle". Wyrok zapadł w związku z aferą podatkową cum-ex. Wyrok nie jest prawomocny.
Transakcje cum-ex spowodowały miliardowe starty niemieckiego skarbu państwa. Polegały one na takim obrocie akcji w dniu wypłaty dywidend, żeby otrzymać wielokrotny zwrot podatku od zysków kapitałowych, choć podatek został opłacony jednokrotnie. Starty sięgają nawet 55 mld euro.
Afera cum-ex dotknęła głownie Niemcy. Cały proceder mógł dotknąć także inne kraje — Polskę, Belgię, Francję, Holandię, Hiszpanię i Szwajcarię. W 2012 roku niemiecki rząd zablokował możliwość dokonywania takich operacji.
Dwa lata temu Ministerstwo Finansów uważało jednak, że polskie przepisy są szczelniejsze od zachodnich i nie dotyczyło to Polski.
W Bonn toczy się jeszcze kilka innych spraw związanych z aferą podatkową cum-ex. W pierwszym z procesów skazano dwóch brytyjskich brokerów na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu.