Polska ma najniższy klin podatkowy w całym OECD i to przy ogromnym obniżeniu podatków – zaznaczył w poniedziałkowym exposé premier Mateusz Morawiecki. O tym "sukcesie" rządu Prawa i Sprawiedliwości głośno było już wiosną tego roku.
Pod koniec kwietnia tego roku premier Morawiecki umieścił na swoim koncie na Facebooku infografikę, z której wynikało, że rodziny z dziećmi w Polsce mają najniższe obciążenia podatkowe wśród 22 państw należących do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pod wykresem znajdował się podpis: "Rządy Prawa i Sprawiedliwości opłacają się Polakom".
Wynik dobry, ale wcale nie najlepszy
Ani jednak wówczas, ani w czasie swojego poniedziałkowego exposé w sejmie premier Morawiecki nie wspomniał, że ten wynik dotyczy bardzo konkretnego przypadku, mianowicie rodziców z dwojgiem dzieci, gdzie oboje mają dochód w wysokości średniej płacy krajowej. W ich przypadku klin podatkowy wynosi niecałe 25 proc.
Po przeanalizowaniu danych OECD za 2021 r. - bo tego okresu dotyczy to badanie - okazuje się jednak, że nie jest to wcale najlepszy wynik w całym OECD.
Niższy od Polski klin podatkowy w tej konkretnej kategorii podatników miało 13 państw należących do tej organizacji. Były to m.in. Kanada, USA, Wielka Brytania, Nowa Zelandia czy Szwajcaria. W Kolumbii klin podatkowy wynosił przykładowo 0 proc.
Warto przypomnieć, że OECD obliczała klin jako sumę wszystkich kosztów pracodawcy minus wynagrodzenie "na rękę" pracownika, następnie kwota ta zamieniana jest na procenty. W kosztach pracodawcy w Polsce nie ma składki na ubezpieczenie zdrowotne – w całości pokrywa ją pracownik.
Wpływ na niskie wartości klina podatkowego Polsce w odniesieniu do rodzin z dziećmi miało wiele czynników, między innymi to, że w wielu krajach należących do OECD świadczenia pieniężne na dzieci są opodatkowane i wliczają się do dochodu rodziców, natomiast w Polsce zarówno świadczenie 500 plus, jak i 300 plus nie są wliczane do dochodu rodzica ani opodatkowane.
Inne kategorie podatników już nie tak "różowo"
Jak już wspomnieliśmy, OECD liczy klin podatkowy dla różnych typów gospodarstw oddzielnie. Inaczej wyglądają obciążenia podatkowe rodziny z dziećmi, a inaczej osoby samotnej.
W 2021 r. średni klin podatkowy dla pojedynczego płatnika wynosił w Polsce 33,6 proc. (według metodologii OECD). Dla porównania – średnia dla całego OECD wynosiła wówczas 24,7 proc. Tej informacji ani w infografice rządu z kwietnia tego roku, ani w exposé premiera nie było.
Tymczasem, jak policzyli eksperci z Kancelarii Prawa Pracy Wojewódka i Wspólnicy, przy wynagrodzeniu 5 tys. zł brutto (3738,19 zł netto) miesięcznie klin podatkowy wynosi obecnie 2282,81 zł, czyli 37,9 proc. całkowitych kosztów pracy, i jest jednym z najwyższych w Europie.
Historyczna obniżka PIT?
Podobnie rzecz ma się w przypadku – wspomnianej przez premiera Morawieckiego w exposé – historycznej obniżki PIT z 17 proc. do 12 proc.
Jak przypominają eksperci podatkowi, PiS nie miał innej możliwości naprawienia skutków Polskiego Ładu likwidując tzw. ulgę dla klasy średniej, jak tylko obniżyć wszystkim podatki.
Jednak – jak zauważa adwokat i doradca podatkowy z kancelarii LTCA Zarzycki Niebudek Kubicz, Marcin Zarzycki, obniżce tej towarzyszyła jednocześnie podwyżka w postaci likwidacji możliwości odliczania składki zdrowotnej od podatku w wysokości 7,75 proc.
Finalnie Polacy płacą obecnie 12 proc. PIT + 9 proc. NFZ = 21 proc., podczas gdy przed Polskim Ładem było to 17 proc. PIT + 1,25 proc. NFZ = 18,25 proc.
I – jak podkreśla ekspert podatkowy – wyższa kwota wolna od podatku, którą wprowadził rząd PiS – nie w każdym przypadku jest dla podatników rekompensatą za te podwyżki.
Katarzyna Bartman, dziennikarz money.pl