Celem wprowadzonych zmian jest przede wszystkim zahamowanie importu taniego alkoholu z Łotwy. Ale Estonia chce też zachęcić z powrotem Finów, by kupowali w tym kraju alkohol. Finowie od wielu lat często przypływają promami do Tallina i innych estońskich miast. Przyjeżdżają głównie na zakupy - i ostatnio coraz rzadziej kupowali produkty alkoholowe.
W ostatnich latach bowiem akcyza szła w Estonii mocno w górę - i to znacząco. W 2017 roku na przykład podatek na piwo zwiększył się o 70 proc, a na napoje z wysoką zawartością alkoholu - o 45 proc. Na początku 2018 r. akcyza zwiększyła się znów, choć tym razem już nieznacznie.
Według wstępnych wyliczeń, po lipcowej obniżce akcyzy, butelka wódki może być w Estonii tańsza o 2,5 euro. Przeciętna butelka piwa stanieje natomiast o około 10 centów.
Za obniżką akcyzy zagłosowało aż 70 członków 100-osobowej izby estońskiego parlamentu. Jedynie dziewięciu deputowanych było przeciw pomysłowi.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl