Oszuści mieli naciągnąć skarb państwa na ponad 11 mln zł w wyniku nieprawidłowości w kwestii rozliczenia CIT-u. Dodatkowo 3 mln zł "zysku" przyniosły im fikcyjne faktury wystawiane na poczet VAT-u.
Okazuje się, że siedziby trzech fikcyjnych spółek mieściły się w wirtualnych biurach, natomiast same firmy nie zatrudniały żadnych pracowników. Naciągacze stosowali także metodę na tzw. słupa, czyniąc prezesem jednoosobowego zarządu osobę bezdomną lub obcokrajowca pochodzącego z krajów wschodnich.
Przedstawiciele KAS wskazali w komunikacie do mediów, że skontrolowane spółki pozorowały prowadzenie działalności gospodarczej, natomiast same transakcje były "jednorazowymi operacjami".
KAS zablokowała konta bankowe spółek, w których wykryto nieprawidłowości. Podmioty te zostały wykreślone z rejestru podatników VAT. Sprawa została zgłoszona do Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu oraz Prokuratury Regionalnej w Warszawie.