Rozporządzenie ministra finansów opublikowano w Dzienniku Ustaw w sobotę po południu. Przedłuża ono obowiązywanie zerowej stawki podatku VAT na żywność, wprowadzonej tzw. tarczą antyinflacyjną od lutego 2022 r. Dotychczasowe przepisy obowiązywały do końca 2023 r. Obniżona stawka VAT na żywność będzie obowiązywać do 31 marca 2024 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Komentują decyzję premiera. "Przedstawienie z ustawą"
"To po co było całe przedstawienie z ustawą?" - zapytała na platformie X (dawniej Twitter) Karolina Hytrek-Prosiecka, dziennikarka ekonomiczna.
Na ten sam aspekt zwrócił uwagę również ekonomista Rafał Mundry, pisząc na tej samej platformie, że "jeszcze tydzień temu potrzebna była ustawa".
Kłamstwo ma krótkie nogi - stwierdził.
Mateusz Morawiecki przekonywał bowiem, że to nowa większość sejmowa nie chce przyjąć projektu ustawy autorstwa gabinetu PiS. W środę szef rządu opublikował nagranie w tej sprawie w mediach społecznościowych.
"Ustawa o zerowym VAT na żywność w pierwszym półroczu 2024 roku jest gotowa, ale nowa większość sejmowa ma problem z jej przyjęciem, bo jest autorstwa naszego rządu" - powiedział w nagraniu Morawiecki. "Wymyśla różne tłumaczenia, na przykład, że nie zabezpieczyliśmy na to pieniędzy w budżecie. To oczywiście nieprawda, bo te pieniądze są" - dodał.
Do sprawy odniósł się też Piotr Müller, rzecznik rządu. "Marszałek Szymon Hołownia przedłuża prace nad ustawą o zerowym VAT. Dlatego korzystamy z możliwości formalnych ministra finansów i przedłużamy zerowy VAT na żywność o kolejne trzy miesiące".
Dodał, że rząd oczekuje, że "Sejm zajmie się ustawa, która została złożona przez posłó∑ PiS".
Coraz droższy chleb. Oto tajemnica podwyżek
Ekonomista: to "polityczna szopka" i "bicie piany"
W kolejnym wpisie Rafał Mundry zaznaczył, że nowe rozporządzenie ma obowiązywać zaledwie trzy miesiące. "Z jednej strony to miło, że pozwoli decydować o tym, co dalej, nowej władzy. Z z drugiej... tyle było krzyku, że zamrożenie cen prądu jest tylko na pół roku, a nie na cały rok" - dodał. Odniósł się w ten sposób do krytyki projektu nowej większości sejmowej, który ma zamrozić ceny energii do końca czerwca 2024 r.
Zwrócił też uwagę, że wydając rozporządzenie, resort finansów powołał się na art. 146ej ustawy o podatku VAT, "o którym pisał równo trzy tygodnie temu". Dalej zapytał retorycznie, "po co to bicie piany przez ten czas", "marnowanie energii" i "polityczna szopka".
Również Radek Karbowski, autor Skrótu politycznego, czyli bazy danych na temat polityków, odniósł się do wypowiedzi polityków PiS przekonujących, że konieczna jest ustawa, aby przedłużyć zerowy VAT na żywność.
Wcześniej nie było to możliwe w tej formie, ponieważ cytując Artura Sobonia "rozporządzenie nowy minister może zmienić" - napisał w swoim wpisie.
W przyszłym tygodniu Sejm ma głosować nad wotum zaufania dla gabinetu Mateusza Morawieckiego powołanego niespełna dwa tygodnie temu. PiS nie ma w nim większości (194 mandaty), którą dysponują za to połączone siły Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy (łącznie 248 mandatów). Wiele wskazuje, że Mateusz Morawiecki nie uzyska wotum zaufania dla rządu i nowym premierem zostanie Donald Tusk.
"Cyniczne kłamstwo i hipokryzja" premiera?
Ekonomista Sławomir Dudek napisał w sobotę rano o "cynicznym kłamstwie i hipokryzji premiera w sprawie VAT na żywność". Przypomniał, że 29 września, jeszcze przed wyborami, to rząd Zjednoczonej Prawicy złożył do Sejmu projekt budżetu na 2024 r. podpisany przez Mateusza Morawieckiego.
"W tym projekcie jest prognoza VAT. W tej prognozie rząd założył wzrost VAT na żywność. Wiceminister finansów Skuza wyraźnie to potwierdził. Od tego czasu prognozy inflacyjne są korygowane w dół. Dlaczego premier zmienił tę decyzję? Dlaczego wcześniej tego nie zrobił?" - napisał Dudek.