Mimo kryzysu, który dotknął wielu przedsiębiorców, resort finansów nie ma zamiaru przyspieszać zwrotu nadpłaconych podatków - podaje "Rzeczpospolita".
– Niestety, żadna z ustaw antykryzysowych nie zmienia zasad rocznego rozliczenia. Nikt nie pomyślał, że przedsiębiorcy chcą jak najszybciej odzyskać swoje pieniądze – mówi gazecie Konrad Turzyński, doradca podatkowy, partner w kancelarii KNDP.
Na pieniądze będzie trzeba poczekać przynajmniej do marca. Na wykonanie przelewu urzędy skarbowe mają 3 miesiące w przypadku deklaracji papierowych i 45 dni przy zeznaniach online.
Terminy dla wszystkich będą jednak liczone od 15 lutego, bo wtedy zeznania wypełnione przez urzędników, w usłudze "Twój e-PIT" dostaną m.in. pracownicy, zleceniobiorcy czy wynajmujący mieszkania.
Przedsiębiorcy znów zeznania będą musieli wypełnić sami, choć od dwóch lat władze zapowiadają, że usługa "Twój e-PIT" będzie rozszerzona.