PIT 2020. Szybka kasa z PIT? Nie tym razem. System zablokował mnie i żonę

Tradycją stało się, że w noc PIT-ów kładę się z żoną później spać. Mało romantyczne? Może. Tak czy siak czekamy na przygotowany Twój e-Pit i się rozliczamy. Jednak nie tym razem. System zablokował i mnie, i żonę. Do e-PIT wrócimy dopiero za 24 godziny.

PIT 2020 z problemami. Przychód czy przychody? Poległem na rozliczeniu podatków.
PIT 2020 z problemami. Przychód czy przychody? Poległem na rozliczeniu podatków.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Sebastian Ogórek

Dokładnie dwa lata temu byłem jedną z pierwszych osób, które postanowiły skorzystać z dobrodziejstwa automatycznego rozliczenia PIT przez przygotowany wcześniej przez Ministerstwo Finansów formularz. Położyłem się trochę później niż zwykle, ale w kilka minut po północy rozliczyłem podatek.

Dzięki temu już po paru dniach mogłem cieszyć się zwrotem. Nie obyło się bez problemów, bo jako pionier testowałem - jak się później okazało - system z błędem. Źle wyliczono mi zwrot podatku. Koniec końców okazał się o kilkaset złotych większy.

W tym roku z racji nowej usługi - e-Urząd Skarbowy - również postanowiłem przetestować nocne rozliczanie rocznego zeznania podatkowego. Niestety bez pozytywnego rezultatu.

Podatek od plastiku. Będzie nowa danina? "To odpowiedzialność producentów"

Godzina kombinowania poszła na marne, bo - moim zdaniem - w systemie także jest jakiś błąd albo źle opisano dane do wprowadzenia w tabelki. Na dodatek zamiast zgodnie z zapowiedziami o północy, e-Urząd Skarbowy wystartował z ponad 20-minutowym opóźnieniem. A w poniedziałkowy poranek system padł całkowicie.

U mnie w nocy problem polegał na zalogowaniu współmałżonka, tak by można było złożyć wspólnego PIT-a. Aby to zrobić, trzeba znać w moim przypadku PESEL i datę urodzin żony. Łatwizna. Na dokładkę musimy dołożyć jeszcze - i to jest trudniejsze - przychód małżonki z 2019 i 2020 roku.

Za rok 2019 nie jest to trudne. W e-Urzędzie Skarbowym masz przecież zeznanie za poprzednie lata. Wchodzisz w PIT, sprawdzasz przychód małżonka, notujesz. Skąd wziąć przychód za 2020? Tu sprawa jest bardziej skomplikowana.

System Twój e-PIT blokuje się po potrójnym wpisaniu błędnych danych.
System Twój e-PIT blokuje się po potrójnym wpisaniu błędnych danych.

PIT-ów od pracodawcy jeszcze Ola nie odebrała, bo do biura nie chodzi przez pandemię. Pocztą dostać ma je za kilkanaście dni. Wymyśliłem więc, że najszybciej i najłatwiej zalogować się na konto żony w e-Urzędzie Skarbowym. Na moim komputerze Ola zalogowała się, spisaliśmy przychód za 2020. Wydaje się, że zrobione.

I tu pojawia się pierwszy problem - nie wiadomo dlaczego będąc na koncie Oli, system przerzucił mnie z automatu na… moje konto. Po chwili się zorientował i nakazał wylogowanie z jednego z nich. Sytuacja taka zdarzyła się raz. Za kolejnymi logowaniami i przelogowywaniem e-Urząd Skarbowy nakazywał najpierw wylogowanie się z sesji żony.

To jednak mały problem, bo koniec końców nie udało się nam w ogóle w "noc PIT-ów" złożyć zeznania. Po wpisaniu przychodów dostawaliśmy informację, że dane nie są poprawne. Sprawdzaliśmy je więc kilka razy, cyfra po cyfrze, linijka po linijce, klikaliśmy w przycisk "zaloguj małżonka" i… po trzech razach zablokowaliśmy się na 24 godziny.

Pomyślałem że przechytrzę system i całego dnia nie stracę. Skoro ja nie mogę rozliczyć się wspólnie z Olą, to niech Ola rozliczy się na swoim koncie wspólnie ze mną. Na wszelki wypadek sprawdzamy więc instrukcję podawaną przez e-Urząd, a tam jak wół: "Przychód za rok 2020".

O tym, że prawdopodobnie chodzi o tylko jeden z przychodów, zostało ukryte we wskazówkach. Wyżej system sugeruje, że   chodzi o sumę.
O tym, że prawdopodobnie chodzi o tylko jeden z przychodów, zostało ukryte we wskazówkach. Wyżej system sugeruje, że chodzi o sumę.

Spisujemy moje przychody, wpisujemy jeszcze raz, tylko teraz moje dane w formularz Oli. Efekt? Trzy razy sprawdzamy liczby, trzy razy próbujemy i na koniec… blokada.

"Próba uwierzytelnienia danych małżonka nie powiodła się 3 razy. Ze względów bezpieczeństwa dostęp do danych małżonka został dziś zablokowany"- czytaliśmy najpierw na moim koncie, a za chwilę na Oli. Kiedy możemy spróbować? Jutro. Nasza noc PIT-ów zacznie się więc o dzień później.

Post factum chyba już wiem gdzie ja albo raczej podpowiedzi e-Urzędu Skarbowego popełniły błąd. Choć system mówi o wpisaniu "Przychodu za zeszły rok", to problem mają osoby, które mają więcej niż jedno źródło dochodu albo zmieniły w trakcie minionego roku pracę. Dlaczego? Bo mają kilka PIT-11 (tych od pracodawcy). I prawdopodobnie – nie mam pewności, bo jestem już zablokowany – wpisać należy jedynie formularz jednego z pracodawców.

Tak sugeruje też część instrukcji: "Przychód za 2020 r. to kwota, którą znajdziesz w JEDNEJ z informacji od płatnika (np. pracodawcy) za 2020 r." Wyżej jest jednak informacja o przychodzie, co może zmylić, że chodzi o sumę ze wszystkich PIT-11.

Łatwo można sprawdzić przychód współmałżonka. Pytanie, dlaczego później to "hasło" nie działa?
Łatwo można sprawdzić przychód współmałżonka. Pytanie, dlaczego później to "hasło" nie działa?

Niezależnie od tego system, który miał być prosty, czytelny, jasny i klarowny, tak, by rozliczyć mógł się każdy, w zderzeniu ze mną poległ. Rozumiem, że ważne są zasady bezpieczeństwa, nie każdy małżonek chce przed małżonką wyjawiać swoje finanse (i na odwrót), natomiast e-Urząd Skarbowy powinien podpowiadać czytelniej, jak znaleźć dane.

Może nawet na koncie żony czy męża powinna być wprost informacja: "hasła do zalogowania do wspólnego rozliczenia z małżonkiem"? Przecież ze wspólnego rozliczania korzysta większość podatników. Na razie przy nieco bardziej skomplikowanym zeznaniu rocznym ja się wyłożyłem w systemie, który miał być automatyczny.

Źródło artykułu:money.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (251)