Jak zauważa "Rzeczpospolita", od przyszłego roku wszyscy zarabiający na prywatnym wynajmie mieszkań, którzy są teraz na skali PIT, będą musieli przejść na ryczałt. Tak wynika z Polskiego Ładu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodatkowy podatek dla właścicieli mieszkań. Można go uniknąć
- Wielu właścicieli mieszkań, również ci, którzy już teraz mają prywatny wynajem na ryczałcie, nie zdaje sobie sprawy, jak ważne dla fiskusa są zapisy w umowie. Powinno z niej wyraźnie wynikać, że opłaty za media obciążają najemcę. Wtedy nie są przychodem właściciela. Jeśli w umowie nie jest zapisane, że do uiszczania opłat zobowiązany jest lokator, fiskus uzna całą przekazaną przez niego kwotę za przychód właściciela. Na ryczałcie oznacza to konieczność zapłaty wyższego podatku - tłumaczy w rozmowie z "Rz" Piotr Juszczyk, doradca podatkowy w InFakt.
- Sprawdzenie umów z najemcami jest szczególnie ważne dla tych wynajmujących, którzy są jeszcze na skali. Teraz, nawet jeśli muszą wykazać dodatkowy przychód, to płacąc za media, jednocześnie rozliczą koszt. Wychodzą więc na zero - wskazuje doradca podatkowy Wojciech Kliś, dodając, że rozgraniczenie czynszu oraz opłat za media powinny zabezpieczyć wynajmującego.
Krajowa Informacja Skarbowa wyjaśnia
Powyższe założenia potwierdza najnowsza interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej. Jak informuje "Rz", wystąpił o nią mężczyzna, który wynajmuje mieszkanie prywatnie.
Z umowy wynika, że najemca, oprócz czynszu, ponosi wszelkie koszty utrzymania lokalu. Chodzi o opłaty za wodę, prąd, gaz, ogrzewanie, odprowadzanie ścieków i odpadów, utrzymanie nieruchomości wspólnej czy wpłaty na fundusz remontowy. Te kwoty lokator przelewa na konto właściciela. Następnie są przekazywane wspólnocie oraz dostawcom energii elektrycznej i gazu - czytamy.
Wynajmujący rozlicza się ryczałtem. Do jego przychodu zalicza się czynsz od lokatora, ale - jak twierdzi - opłaty za media już nie. Jak argumentuje, opłaty te obciążają najemcę, a on pośredniczy jedynie w ich przekazywaniu do wspólnoty i dostawców mediów, nie mając z tego tytułu żadnego wynagrodzenia.
Fiskus zgodził się z tym stanowiskiem. Wyjaśnił, że przychód u wynajmującego powstaje zgodnie z art. 6 ust. 1a ustawy o ryczałcie. Przepis ten mówi o otrzymanych bądź postawionych do jego dyspozycji pieniądzach. "Jeśli do ponoszenia opłat eksploatacyjnych zobowiązany jest najemca, warunek otrzymania bądź postawienia do dyspozycji nie jest spełniony. Zarówno gdy pieniądze są przelewane na konto wspólnoty i dostawców mediów bezpośrednio przez lokatora, jak i wówczas, gdy są wpłacane właścicielowi, ale pełni on jedynie funkcję pośrednika, przekazując środki uprawnionym podmiotom" - pisze "Rz".