Jarosław Gowin spotkał się z przedstawicielami Izby Wydawców Prasy w środę. Po tym spotkaniu prezes Izby Bogusław Chrabota przesłał oświadczenie, z którego wynika, że "konsultacje IWP z premierem Gowinem odbyły się z jego inicjatywy i dotyczyły wypracowania stanowiska kierowanego przez niego resortu w kwestii rządowej propozycji podatku od reklamy".
"Podczas spotkania premier przypomniał o stanowisku wydanym przez zarząd partii Porozumienie, w którym stwierdzono, iż partia nie poprze wspomnianego projektu" - dodano w komunikacie.
Podkreślono, że "członkowie Zarządu IWP przedstawili główne argumenty wyrażone w stanowisku Izby do przedstawionego projektu i opowiedzieli się za wycofaniem projektu regulacji. Stanowisko Izby, które zostało złożone w ramach ogłoszonych przez rząd prekonsultacji, zostało także przesłane do premiera Gowina".
"Podsumowując, projekt ustawy o opłatach od reklam nie powinien być uchwalony, należy zaś dążyć do wyrównania obciążeń podatkowych podmiotów działających na polskim rynku mediów" - podkreśla Izba w komunikacie.
"Dla realizacji tego konieczne jest jak najszybsze implementowanie w Polsce dyrektywy w sprawie prawa autorskiego i praw pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym (UE 2019/790) oraz wprowadzenie w Polsce i całej UE tzw. podatku cyfrowego obejmującego swoim zakresem wielkie koncerny technologiczne, które generując w Polsce znaczne przychody nie płacą tu odpowiednich podatków" - czytamy w komunikacie.
Zamiast tzw. podatku od reklamy IWP optuje za tzw. podatkiem cyfrowym. Jak możemy przeczytać w komunikacie, "niezbędne jest energiczne zaangażowanie się rządu polskiego w prowadzone w tym kierunku prace na szczeblu europejskim".
"Przedstawiciele IWP zaproponowali wsparcie państwa w pracach nad opodatkowaniem gigantów cyfrowych w imię równości podatkowej. Premier Gowin podkreślił na koniec, że w sprawach, które były omawiane na spotkaniu, będzie prowadził dalsze konsultacje" - podkreśla Izba Wydawców Prasy.
Porozumienie nie poprze podatku od reklam
Swoje stanowisko do nowej propozycji daniny od reklam Porozumienie opublikowało w piątek. Partia współtworząca Zjednoczoną Prawicę podkreśliła, że "nie widzi możliwości poparcia projektu ustawy" w obecnym kształcie.
"Porozumienie Jarosława Gowina popiera również poszukiwanie i wdrażanie rozwiązań, które pozwolą na zwiększanie przychodów Narodowego Funduszu Zdrowia, Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków oraz utworzenie Funduszu Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów. Podkreślamy jednak, że należy to robić, minimalizując negatywne skutki wzrostu obciążeń dla polskich przedsiębiorców" - czytamy dalej.
Czytaj więcej: Podatek od reklamy. Porozumienie Jarosława Gowina nie poprze projektu w obecnym brzmieniu
- Zależy nam na tym, żeby ten system był progresywny. Stosujemy tutaj kryterium znane z innych państw europejskich - przekonywał premier Mateusz Morawiecki, pytany o podatek od mediów podczas swojej poniedziałkowej wizyty na Pomorzu.
Szczegóły podatku od reklam
Szczegóły projektu wprowadzającego nową daninę rząd zaprezentował na początku lutego. W projekcie jest mowa o "składce z tytułu reklamy". Będą nią objęte zarówno portale internetowe, jak i tradycyjne media, a także kina i np. firmy oferujące zewnętrzne nośniki reklam.
Okazuje się jednak, że nie tylko. Projekt ustawy, w obecnym brzmieniu, objąłby także m.in. supermarkety i kluby sportowe.
W przypadku reklamy internetowej opłata obejmie firmy, które globalnie osiągną przychód co najmniej 750 mln euro, a w Polsce mają dodatkowo co najmniej 5 mln euro obrotu.
Składka z tytułu reklamy internetowej będzie wynosiła 5 proc. podstawy wymiaru składki, zaś podstawa wymiaru składki będzie wyliczana na podstawie liczby odbiorców reklam internetowych danego usługodawcy w Polsce. Szacuje się, że nowy podatek 700-800 mln złotych wpływów do budżetu.
Opłatą od reklamy konwencjonalnej zostaną objęte "podmioty będące dostawcami usług medialnych, nadawcami, podmiotami prowadzącymi sieci kin, podmiotami umieszczającymi reklamę na nośniku zewnętrznym reklamy oraz wydawcami, świadczącymi usługi reklamy na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej". Składka będzie obliczana w zależności od zysków oraz od reklamowanych produktów.
We wtorek w ubiegłym tygodniu opublikowano list otwarty do władz RP i liderów ugrupowań politycznych krytykujący nową opłatę. Podpisało go ok. 40 podmiotów reprezentujących różne kategorie mediów, w tym Wirtualna Polska.
W środę w ramach akcji "Media bez wyboru" większość mediów komercyjnych zaprotestowała przeciwko podatkowi od reklamy. Protest objął m.in. pierwsze strony gazet. Część kanałów telewizyjnych i rozgłośni radiowych przestały nadawać. Użytkownicy serwisów internetowych, w tym m.in. WP i money.pl, nie mieli możliwości czytać artykułów, gdyż portale przysłoniła czarna plansza. Więcej przeczytasz tutaj.