Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Paweł Orlikowski
Paweł Orlikowski
|

Podatek od smartfona. Łepkowska: Duda obiecał. Rzecznik prezydenta zaprzecza

489
Podziel się:

Ilona Łepkowska, po głośnej rozmowie z money.pl dotyczącej rozszerzenia przez rząd opłaty reprograficznej, ponownie zabrała głos w sprawie. Tym razem w rozmowie z RMF FM stwierdziła, że prezydent Andrzej Duda obiecał artystom nałożenie opłaty również na smartfony. Sprawdziliśmy u źródła. Błażej Spychalski przekonuje, że prezydent, który był przeciwny opłacie od smartfonów, swojego zdania nie zmienił.

Podatek od smartfona. Łepkowska: Duda obiecał. Rzecznik prezydenta zaprzecza
Opłata reprograficzna. Prezydent Duda obiecał artystom nałożenie jej na smartfony? Tak twierdzi Ilona Łepkowska, ale u źródła dowiadujemy się, że to nieprawda (East News, Kancelaria Prezydenta RP)

- Nie jestem autorką tego projektu. Nie ma tam smartfonów, ale powiem szczerze, że prezydent Andrzej Duda obiecał nam, że będą tam smartfony – powiedziała w rozmowie z RMF FM Ilona Łepkowska.

Tak odniosła się do kwestii planowanego przez rząd rozszerzenia opłaty reprograficznej na kolejne urządzenia elektroniczne. Pieniądze mają trafiać m.in. na specjalny fundusz dla artystów oraz do ZAIKS-u.

Sprawdziliśmy u źródła, czy faktycznie prezydent Andrzej Duda obiecał nałożenie dodatkowej opłaty na smartfony. Tym bardziej że w czasie ubiegłorocznej kampanii prezydenckiej zapewniał, że nie dopuści do wprowadzenia takiej opłaty.

Zobacz także: Podatek od smartfona. Łepkowska: To niewielkie pieniądze, nie lamentujmy

- Prezydent mówił bardzo wyraźnie o potrzebie aktualizacji tego wykazu, bo są tam na przykład kasety magnetofonowe, a technika poszła do przodu. Rzeczywiście była mowa o smartfonach. Prezydent Andrzej Duda powiedział, że rozumie argumenty zwolenników wprowadzenia takiej opłaty na smartfony, sam jednak nie zmienił swojego zdania w tej sprawie - powiedział w rozmowie z money.pl Błażej Spychalski, rzecznik oraz minister w Kancelarii Prezydenta RP.

A jakie to zdanie? Wybrzmiało ono jasno i wyraźnie w kampanii prezydenckiej z 2020 roku. Wtedy właśnie prezydent Andrzej Duda podpisał "Kartę wolności w sieci". Jeden z jej punktów głosi: "nie dla podatku od smartfonów", a dalej: "nośniki, z których korzystamy do łączenia z siecią, muszą być dostępne dla każdego, nie można obciążać ich dodatkowymi opłatami". I to właśnie tego zdania nie zmienił.

Samo rozszerzenie opłaty reprograficznej, nazywanej podatkiem od smartfona, od początku budzi spore kontrowersje społeczne. Za każde urządzenie wymienione w rozporządzeniu, a obecnie są tam m.in. tablety, laptopy, telewizory czy nawet dekodery cyfrowe, będziemy musieli zapłacić więcej. Jak wyliczają eksperci, będzie to ponad 7 proc. więcej na urządzeniu, a to przekłada się nawet na kilkaset złotych na każdym takim urządzeniu.

Katalog sprzętów jest bardzo szeroki i obejmuje zestawy hi-fi, a nawet radiobudziki z możliwością odtwarzania plików muzycznych. Do listy urządzeń trzeba doliczyć radia samochodowe, wszelkie przenośne odtwarzacze muzyki i filmów – chodzi dosłownie o każdy sprzęt, na którym można odtwarzać pliki audio i wideo.

Smartfony i inne telefony ostatecznie nie znalazły się w rozporządzeniu, a przynajmniej nie są wymienione literalnie. Mowa jest o wszelkiego rodzaju komputerach, tabletach oraz "podobnych urządzeniach". Ten ostatni zwrot zostawia pewną furtkę, jednak z informacji money.pl wynika, że Ministerstwo Kultury wyłączyło z niej telefony i smartfony.

Opłata reprograficzna to rekompensata dla twórców, wykonawców, producentów nagrań oraz wydawców, w związku ze szkodą, którą ponoszą ze względu na kopiowanie ich utworów. A skoro utwór kopiuje się na jakiś nośnik – płytę CD, pendrive'a, dysk twardy czy papier – to danina jest pobierana od sprzedaży takich właśnie nośników.

Rząd ma zająć się ustawą jeszcze w tym kwartale, a więc do końca czerwca. Wtedy to projekt powinien być gotowy i przyjęty przez Radę Ministrów oraz trafić do Sejmu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(489)
WYRÓŻNIONE
aaa
4 lata temu
następna kasta na którą ludzie pracy mają się zrzucać - a może tak ludzie pracy pogonili by ich wszystkich
Anna
4 lata temu
Jakim prawem ktoś z góry zakłada ze mój laptop / tablet / smartfon służy do odtwarzania muzyki? Smartfon mam do dzwonienia, a pozostałe do pracy i internetu w moim przypadku bez muzyki więc jakim prawem stosuje się odpowiedzialność zbiorową? Niech zblokują za opłatą youtob czy inne takie i te pieniądze niech idą na artystów. Mnie wystarczy że płacę abonament rtv na rzecz gównianej pisowskiej TVP, której nie oglądam
Pablomen zwyc...
4 lata temu
Niech artyści młodego pokolenia jak i youtuberzy robią zrzutki dla swoich poprzedników, niech wspierają tych którzy idą na emeryturę lub już na nich są. To jest ich świat ! Tak jak my młodzi ludzie musimy pracować by utrzymywać naszych dziadków. I będzie po krzyku. Ja nie muszę i nie chcę wspierać kogoś kto do tej pory nic w sumie dobrego w zyciu nie zrobił, mówię tu o pseudo śpiewakach lub aktorach.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (489)
MAC
4 lata temu
pANI ŁEPKOWSKA W OPARACH ABSURDU :)
solonaryba
4 lata temu
ranią mnie jakieś idiotyczne akcje w stylu stop hejt. Proszę mnie nie ranić i przestać atakować tymi bzdurami. Tyle na wstępie, a teraz przejdę do tematu. Pani Łepkowska chwali się studiami wyższymi, ale jest świetnym przykładem osoby która nie powinna ukończyć czegokolwiek powyżej gimnazjum. A już ukończenie przez tę panią uczelni wyższej jest ujmą dla tej uczelni
komeR
4 lata temu
Nikt nic nie wie nagle, sory ale żeby płacić więcej za papier kserograficzny to już przesada.
O MATKO
4 lata temu
Ta laska jest taka mądra jak jest scenariusze...
Pytanko
4 lata temu
Czy na tego patałacha co reklamował komunistę na prezydenta, złodziejskie OFE a teraz szczypionki też mamy łożyć?
...
Następna strona