Nie wiesz, jak rozliczyć podatek za 2022 rok? Masz pytanie o Polski Ład? Napisz na http://dziejesie.wp.pl
Nowa danina, która trafiła do prac legislacyjnych, ma opodatkować zbiórki publiczne i crowfundingowe. Zmiana miała wejść od lipca 2023 roku i dotknąć tych, którzy otrzymali darowizny od wielu osób o wartości przekraczającej 54180 zł. Po tym, jak sprawa odbiła się głośnym echem w mediach, posłowie zapowiedzieli zmiany w ustawie.
Podatek od zbiórek - rząd reaguje
- Nowelizacja, która była przeprowadzona w Sejmie, podwyższała kwotę wolną od podatku od darowizn w codziennym życiu. (...) Dodatkowo wprowadzono mechanizm, który miał zabezpieczyć potencjalne nadużycia. Taka była intencja tych przepisów - tłumaczy premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z Interią.
- Wydałem już dyspozycję Ministerstwu Finansów, żeby niezwłocznie uściślili te kwestie. Organizacje pomocowe mogą być spokojne, że te rozwiązania w żaden sposób nie wpłyną na ich bardzo ważną aktywność - przekazał premier.
Z kolei poseł Prawa i Sprawiedliwości, Łukasz Schreiber, na Twitterze przekazał, że intencją poselskiego projektu było zwiększenie kwoty wolnej od podatku dla darowizn z jednoczesnym uszczelnieniem systemu. I dodaje, że klub PiS złoży w senacie poprawkę w związku z wątpliwościami.
Poseł uzupełnia, że nigdy nie było intencją rządu ani posłów Prawa i Sprawiedliwości, aby opodatkować publiczne zbiórki.
Podatek od zrzutek
Jak pisaliśmy w money.pl, w myśl nowych przepisów obdarowani będą musieli zapłacić podatek, jeśli zebrana kwota przekroczy 54 180 zł.
Obecnie prawo nakazuje zapłacić podatek od darowizny w momencie, gdy obdarowany w ciągu pięciu lat otrzymał od jednej osoby sumę przekraczającą kwotę wolną (nie chodzi tu jednak o kwotę wolną od podatku wynoszącą 30 tys. zł, a limity ustanowione w ustawie o podatku od spadku i darowizn). Z kolei jej wysokość jest zależna od stopnia koligacji rodzinnych między darczyńcą a obdarowanym.