Za przyjęciem nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw głosowało 246 posłów, 40 osób natomiast było przeciwko. Spora liczba parlamentarzystów - dokładnie 170 - wstrzymała się natomiast od głosu. Ustawa trafi teraz do Senatu, który będzie miał 30 dni na zajęcie stanowiska.
Rządzący szykują kolejne zmiany w podatkach
Zgodnie z zapisami ustawy, obniżona będzie stawka podatku PIT dla podatników mieszczących się w I progu podatkowym, czyli zarabiających do 120 tys. zł rocznie. Danina dochodowa będzie wynosić nie 17 proc., lecz 12 proc. Zgodnie z wyliczeniami Ministerstwa Finansów, które odpowiada za projekt, tacy podatnicy po zmianach oddawać będą państwu o niemal jedną trzecią mniej (dokładnie o 29,4 proc.).
Wiceminister finansów Artur Soboń, który trafił do MF by "naprawić" Polski Ład, przekonywał, że na tym rozwiązaniu skorzysta 13 mln Polaków. Dla reszty natomiast ma być ona neutralna.
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Co istotne, zniknie również ulga dla klasy średniej, choć niektórzy podatnicy będą mogli wciąż z niej skorzystać. Suchej nitki na tym rozwiązaniu nie pozostawiali ekonomiści i eksperci podatkowi, ze względu na ostre granice limitów. Wystarczyło przekroczyć je o złotówkę, by ulga już nie przysługiwała, a podatnik musiał oddać wszystkie "zaoszczędzone" w ten sposób pieniądze.
Zresztą sam Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej przyznał, że była ona "słusznie krytykowana". Warto wspomnieć, że sejmowi prawnicy ostrzegają, iż władza nie powinna jej likwidować w trakcie roku, gdyż naraża się na konsekwencje.
Zmienią się - kolejny raz - także zasady opłacania składek na ubezpieczenie zdrowotne. Przedsiębiorcy będą mogli je wyłączyć z podstawy opodatkowania. Według rządowych wyliczeń skorzysta z tego około 1,4 mln przedsiębiorców.
Wróci też wspólne rozliczanie się z dzieckiem w przypadku samotnych rodziców. Zwiększy się również kwota zarobków, jaką może osiągnąć dziecko bez utraty preferencji podatkowych przez rodziców. I to sporo, bo z 3089 zł do 16 061 zł i 28 groszy.
Zgodnie z zapisami w ustawie zmiany mają wejść w życie już od lipca 2022 roku.
Kolejna zmiana podatków
Rząd w ten sposób poprawia błędy zawarte w Polskim Ładzie, które wyszły na jaw po wejściu w życie dużej nowelizacji podatkowej. Premier jednak wzbrania się przed mówieniem o poprawkach. Zamiast tego podkreśla, że zmiany są konieczne ze względu na wybuch wojny w Ukrainie i wywołaną przez Władimira Putina "putinflację".
To są trudne czasy i w związku z tym przygotowujemy kolejne elementy tarczy antyputinowskiej, która ma przynajmniej częściowo chronić polskie rodziny przed skutkami wojny, które są okrutne w Ukrainie, ale są też bardzo niedobre w Europie i w Polsce - powiedział w trakcie ogłaszania zmian Mateusz Morawiecki.