List jest reakcją na wystąpienie premiera w Sejmie. - Unia Europejska musi zbudować poważny pakiet. Musimy wrócić do takich pomysłów, jak podatek cyfrowy, podatek od transakcji finansowych, podatek od śladu węglowego, czy od wielkich korporacji międzynarodowych. To sprawi, że do budżetu UE wpłyną dziesiątki miliardów euro na walkę z koronawirusem - powiedział Mateusz Morawiecki.
Premier postulował też likwidację rajów podatkowych, choć nie uściślił, jak tego dokonać. - Raje podatkowe są wielkim ubytkiem środków dla mniejszych i biedniejszych państw. Chcemy wykluczyć raje podatkowe ze świata - powiedział.
Wystąpienie premiera sprowokowało prezesa Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Cezarego Kaźmierczaka do ostrej reakcji. - Rozumiem, że nie macie pieniędzy i ich potrzebujecie. Biznes i wszyscy, którzy czują się odpowiedzialni za nasze państwo, za które popłynęło morze krwi, też to rozumieją - pisze w liście otwartym, w którym zwraca się do szefa rządu.
Jego zdaniem problem rozwiązałby jednolity, powszechny, bez wyjątków i nie do uniknięcia podatek przychodowy w wysokości 1,5 proc. od przychodu. Związek o takim rozwiązaniu mówi od lat. Temat powraca do mediów co kilka miesięcy, jednak nie wydaje się, by ktokolwiek w rządzie rozważał na poważnie takie rozwiązanie. Kaźmierczak pisze w swoim liście, że taki podatek sprawiłby, że "skończy się unikanie, optymalizowanie i niepłacenie".
Tarcza antykryzysowa. Resort pracy ujawnia nowe dane
- Ale żeby ten podatek był skuteczny (i każdy inny) - musimy wrócić do pracy. Podatki same się nie płacą. Podatki płacą pracujący ludzie. Opracujcie i wdrożcie bezpieczny powrót Polaków do pracy. Inaczej zbankrutujemy - niezależnie od podatków, jakie zostaną wymyślone i nałożone - podsumowuje.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie