Po długich i burzliwych negocjacjach rząd się ugiął w sprawie składki zdrowotnej dla osób rozliczających się podatkiem ryczałtowym, liniowym czy poprzez kartę podatkową. Zamiast 9 proc., czyli pierwotnej propozycji zawartej w Polskim Ładzie, przedsiębiorcy zapłacą składkę 4,9 proc.
Dziurę jednak trzeba było jakoś zasypać, dlatego też nieoczekiwanie pojawił się pomysł wprowadzenia nowego podatku - przychodowego. Będzie on wynosił 0,4 proc. od przychodów oraz 10 proc. od wydatków biernych.
Podatek zapłacą też polskie firmy
Ministerstwo Finansów przekonuje, że podatek ten zapłacą wyłącznie największe światowe korporacje, które, choć działają nad Wisłą, unikają płacenia tutaj CIT. Kto konkretnie? Tego już resort nie podaje.
Dlatego też propozycję nowej daniny pod swoją lupę wzięło Ministerstwo Aktywów Państwowych. Jak informuje "Rzeczpospolita", resort kierowany przez Jacka Sasina ustalił, że nową daninę zapłacą również spółki Skarbu Państwa, a konkretnie 17 z nich.
Gdyby nowa danina weszła w życie, SPP dopłaciłyby do budżetu dodatkowe 380 milionów złotych - pisze "Rz". To o 12 proc. więcej niż obecne podatkowe obciążenia.
Które spółki zapłacą podatek przychodowy?
MAP nie chce podać, które spółki państwowe zapłacą podatek przychodowy. Z analizy dziennika wynika, że nowy podatek opłacą m.in. Grupa Lotos, Orlen Paliwa, Enea, Jastrzębska Spółka Węglowa, Grupa Azoty Zakłady Chemiczne Police, Krajowa Spółka Cukrowa czy PLL LOT.
Nowy podatek zapłacą też inne polskie firmy, także te z sektora prywatnego. "Rz" wskazuje m.in. na Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne, Barlinek, Metro Warszawskie, Markus & Romet, Spółdzielnia Mleczarska Mlekovita czy Droset. Daninę opłacą również największe sieci handlowe, czy dystrybutorzy na polskim rynku.