Stan faktyczny wygląda następująco: po śmierci małżonki, jej mąż zbywa, za zgodą sądu, udziały w nieruchomości, które przypadły ich wspólnemu dziecku, oraz te, które sam odziedziczył. Robi to przed upływem pięciu lat od końca roku, w którym odziedziczył ją wspólnie z dzieckiem.
Gdy następnie rodzic postanawia sprzedać nieruchomość, a za uzyskane z tej transakcji pieniądze nabyć inną, pojawia się problem podatkowy. Skoro bowiem kupuje lub buduje ją wyłącznie na siebie, czyli ma być jej jedynym właścicielem, to czy małoletniemu nadal przysługuje ulga mieszkaniowa?
"Dziennik Gazeta Prawna" przywołuje najnowsza interpretację indywidualną z 21 sierpnia 2020 r. (sygn. 0115-KDIT3.4011.409. 2020.2.KR). Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej stwierdził, że skoro małoletni nie nabył prawa własności, a tylko mieszka w kupionej przez rodzica nieruchomości, to nie należy mu się zwolnienie z PIT dla przypadającej mu części dochodu ze sprzedaży. Wobec tego nie ma do niego zastosowania preferencja zapisana w art. 21 ust. 1 pkt 131 w zw. z art. 21 ust. 25 ustawy o PIT.
Wnioskodawca (którym był syn), chciał ustalić, czy w sytuacji, w której ojciec sprzedał udziały i swoje, i jego, w dalszym ciągu jest zwolniony z opodatkowania przypadającego na niego dochodu ze sprzedaży odziedziczonych działek.
We wniosku podkreślił, że jest jedynym spadkobiercą swojego ojca i w razie jego śmierci odziedziczy cały majątek po nim.
Fiskus: ulga się nie należy
Dyrektor KIS uznał jednak, że synowi ulga mieszkaniowa się nie należy, bo nie wydatkował pieniędzy na budowę własnego budynku mieszkalnego, tylko na budowę budynku, którego własność przypadła ojcu i jego partnerce.
Przypomniał, że aby skorzystać z ulgi, trzeba przeznaczyć pieniądze ze sprzedaży na własny cel mieszkaniowy, np. na budowę własnego budynku mieszkalnego (art. 21 usta. 1 pkt 131 w zw. z art. 21 ust. 25 pkt 1 lit d ustawy o PIT). Zauważył, że termin na realizację celu mieszkaniowego upłynął synowi 31 grudnia 2018 r. Skoro nie nabył on przed upływem tego terminu praw do domu, to musi zapłacić PIT od przypadającego na niego dochodu ze zbycia działek odziedziczonych po matce.
"DGP" zauważa, że jeśli sprawa zostanie skierowana do sądu, to zainteresowany może usłyszeć pozytywny wynik – a to dlatego, że sądy administracyjne mają w tego typu sprawach inne zdanie niż fiskus.
Uznają bowiem dość jednolicie, że przychody ze sprzedaży nieruchomości powinny być połączone i rozliczone przez rodzica małoletniego. Dlatego uznają, że rodzic, który za zgodą sądu zbywa nieruchomość, może skorzystać z ulgi mieszkaniowej w pełnym zakresie, jeżeli tylko w nowej nieruchomości zamieszka wspólnie z małoletnim dzieckiem.