Krajowa Izba Doradców Podatkowych chce pilnego wznowienia prac nad zamrożoną od 2019 r. w Sejmie ustawą Karta praw podatnika.
Doradcy podatkowi proponują Ministerstwu Finansów oraz Naczelnemu Sądowi Administracyjnemu wspólne opracowanie nowej Karty Dobrych Praktyk Podatkowych. Zaprosili w tym celu w najbliższą środę na konferencję przedstawicieli obu instytucji licząc, że wspólna debata da początek prac nad nowymi przepisami.
Po co podatnikowi Karta praw?
Jak informuje prof. Adam Mariański, przewodniczący Krajowej Rady Doradców Podatkowych i adwokat z Mariański Group oraz ekspert BCC, Karta zawierałaby najważniejsze prawa i obowiązki nie tylko podatników, ale również organów podatkowych i sądów. - Karta ma dotyczyć wszystkich etapów, kiedy podatnik ma kontakt z organem podatkowym lub sądem – informuje prof. Mariański.
Dodaje, że punktem wyjścia do dalszych prac miałby być złożony w 2019 r. przez posłów KO projekt ustawy Karta praw podatnika, którego autorami są prof. Włodzimierz Nykel oraz dr Małgorzata Sęk z Uniwersytetu Łódzkiego.
Profesor Mariański przekonuje, że Polski Ład wprowadzi jeszcze większy chaos do systemu podatkowego, potrzebne są więc pilne działania porządkujące. - Im gorsze mamy prawo podatkowe, tym bardziej potrzebna jest gwarancja praw dla podatników – podkreśla ekspert i dodaje, że Karta, by skutecznie chronić prawa podatników przed zakusami państwa, musi być uchwalona w formie ustawy.
- Naruszenie przepisów Karty skutkowałoby naruszeniem ustawy. Byłoby to wystarczającą przesłanką przed sądem do uchylenia decyzji organów podatkowych – tłumaczy nasz rozmówca.
Zdaniem profesora obecna praktyka jest taka, że organy skarbowe i sądy mówią tak: "co prawda doszło do naruszenia przepisów postępowania i praw podatnika, ale nie miało to wpływu na ostateczny wynik postępowania, więc rozstrzygnięcie organu skarbowego pozostaje w mocy. Nie uchylamy postępowania" – relacjonuje prof. Mariański.
Jako przykład podaje zbieranie przez administrację skarbową dowodów niezgodnie z prawem i przyjmowanie ich za dowód w postępowaniu podatkowym. – Urzędnicy skarbówki wzywają np. podatnika do przedłożenia analiz, do czego nie mają uprawnienia, a następnie wykorzystują je przeciwko niemu w sprawie – relacjonuje profesor i podaje inny przykład: często również przesłuchują stronę postępowania bez pouczenia jej o prawie do odmowy składania zeznań.
Sądy też odpowiedzą za błędy
Zdaniem profesora, sądy przez lata zrobiły podatnikom wiele krzywdy sankcjonując naruszenie prawa przez administrację skarbową przez co ta pozwalały sobie na coraz więcej w stosunku do obywateli. - Dlatego chcemy wprowadzić rzeczywistą odpowiedzialność odszkodowawczą organów podatkowych oraz sądów – podkreśla prof. Mariański.
Jako przykład podaje krzywdzące podatników wyroki w sprawie tzw. ulgi meldunkowej. Sądy zmieniły swoje stanowisko dopiero, gdy Naczelny Sąd Administracyjny wydał uchwałę w tej sprawie. - Jeśli krzywdzące obywateli orzeczenia już zapadły i uprawomocniły się, i nie będzie można ich wznowić, będzie to podstawa do dochodzenia od Skarbu Państwa odszkodowań – zapowiada.
Profesor Mariański podkreśla, że zasada rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatnika jest w Polsce często ignorowana. Administracja skarbowa dopuszcza się rażących nadużyć takich jak np. instrumentalne wszczynanie postępowań karno-skarbowych celem przerwania terminu przedawnienia sprawy.
Ważne informacje dla podatników
Również prof. Włodzimierz Nykel, współautor Karty praw podatnika, uważa, że Polski Ład sprawi, że Karta gwarantująca i przypominająca podatnikom o ich prawach, stanie się niezbędna. Tym bardziej że jej wprowadzenie zalecają zarówno OECD, jak i Unia Europejska. Polska jest jednym z niechlubnych wyjątków na mapie cywilizowanego świata, która do tej pory tego nie zrobiła.
Jak tłumaczy prof. Nykel, Karta nie wprowadza nowych praw dla podatników, a jedynie gwarantuje im przestrzeganie przez państwo tych już nabytych. I tak przykładowo, art. 4 projektu ustawy gwarantuje, że prawo podatkowe nie działa wstecz, chyba że na korzyść podatnika.
Z kolei art. 6 stanowi, że: "Niedające się usunąć wątpliwości co do treści normy prawa podatkowego rozstrzyga się na korzyść podatnika. Niezrozumiały przepis prawa podatkowego nie może być podstawą zastosowania sankcji podatkowych, karnych i karnych skarbowych".
I kolejny bardzo ważny przepis, na który wskazuje prof. Nykel, to art. 3. Nakazuje on, by wszystkie projekty – również te wnoszone jako poselskie – podlegały obowiązkowym konsultacjom społecznym.
Jak tłumaczy profesor, pozwoli to wyeliminować nonsensy prawne i poprawi jakość stanowionego prawa, a przede wszystkim wpłynie na język, jakim pisane są przepisy podatkowe. – Niezrozumiały dla podatnika przepis nie może być podstawą do zastosowania wobec niego sankcji karnych – podkreśla profesor.
Dodaje, że zgodnie z założeniami projektu ustawy, każdy podatnik, wobec którego wszczynane byłoby postępowanie skarbowe, musiałby obowiązkowo otrzymywać egzemplarz Karty, w którym jasnym, zrozumiałym językiem, w sposób zwięzły byłyby wyjaśnione przysługujące mu prawa.
- 92 proc. dochodów państwa stanowią wpływy z podatków. Państwo ma obowiązek dbać o kurę, która znosi mu złote jajka – kwituje profesor.
Skubanie tak, ale by gęś nie syczała
Również prof. Paweł Wojciechowski, były minister finansów, wykładowca Wszechnicy Polskiej, lubi przywoływać słowa francuskiego ministra finansów Jean-Baptiste Colbert, który porównywał podnoszenie podatków do skubania gęsi i tłumaczył królowi Ludwikowi XIV, że trzeba to robić tak, aby gęś nie syczała.
Zdaniem profesora, w Polsce najbardziej "kuleje" prawo podatnika do dobrego prawodawstwa podatkowego, oraz prawo do naprawienia szkody. Jako przykład tego pierwszego podaje uchwalanie Polskiego Ładu.
- Przy procedowaniu Polskiego Ładu mieliśmy do czynienia z całkowitym lekceważeniem dialogu społecznego. Wiele nowych instytucji włączono do ustawy bez konsultacji w Radzie Dialogu Społecznego, jak np. tzw. minimalny podatek przychodowy, inne zostały wrzucone przez posłów podczas prac w Sejmie – przypomina prof. Wojciechowski.
Dodaje, że o słabej jakości tej ustawy może świadczyć chociażby to, że już następnego dnia po podpisaniu jej przez prezydenta rząd złożył nowelizację niektórych przepisów.
Czy rząd poprze wznowienie prac nad Kartą gwarantującą podatnikom ich prawa? Takie pytanie zadaliśmy we wtorek rano resortowi finansów, ale do chwili publikacji tekstu odpowiedź do nas nie przyszła.