Niedopłata pojawia się w specyficznych sytuacjach. Co do zasady nie powinna wystąpić, jeśli mamy tylko jedno źródło dochodu i płatnika, który pobiera zaliczki w sposób prawidłowy.
Dopłata może być też wynikiem błędu przy kalkulacji zaliczek, ale takie sytuacje pominęliśmy w niniejszej analizie. Wyłączamy z niej również przedsiębiorców.
Najłatwiej o dopłatę u podatników, którzy mają kilka źródeł dochodu, np. pracują na kilku umowach, poza etatem dorabiają na umowach o zlecenie, łączą emeryturę z dodatkową pracą zarobkową, zmieniali umowę w ciągu roku – a więc mieli kilku płatników.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kto będzie musiał dopłacić podatek?
Poniżej lista najczęstszych sytuacji, które mogą skutkować dopłatą podatku.
- Zmiana miejsca pracy w ciągu roku przy zarobkach w skali roku przewyższających próg skali podatkowej.
Z punktu widzenia płatnika pracownik przychodzi do zakładu pracy z "czystą kartą". Każdy pracodawca rozpoczyna więc potrącanie zaliczek na podatek zaczynając od stawki 12 proc. Niezależnie od tego, jaki dochód pracownik wypracował w danym roku przed zmianą pracy. Może więc mieć miejsce taka sytuacja, że zaliczki były pobierane przez cały rok, przez różnych pracodawców, wyłącznie według stawki 12 proc., a dochody podatnika przekroczyły próg podatkowy 120 000 zł.
Automatycznie będzie się to wiązać z dopłatą podatku w zeznaniu rocznym. Im wyższe zarobki i częstsza zmiana płatnika (a więc miejsca pracy), tym dopłata może być wyższa. Wyniesie ona 20 proc. (różnica w stawkach między 12 proc. a 32 proc.) nadwyżki dochodu powyżej 120 000 zł.
- Wiele etatów.
Analogiczna sytuacja wystąpi, gdy pracuje się więcej niż na jeden etat. Każdy z płatników będzie pobierał zaliczki według stawki 12 proc. za miesiące, w których dochód podatnika uzyskany od początku roku od tego właśnie płatnika nie przekroczył kwoty 120 000 zł. Jeśli po zakończeniu roku okazuje się, że łącznie dochodu będzie powyżej tej kwoty – dopłata jest nieunikniona.
- Dochody rozliczane samodzielnie w zeznaniu rocznym.
Jeśli w ciągu roku osiągnęliśmy dochód, ale nie powstał w ogóle obowiązek odprowadzania zaliczek na podatek, trzeba go zapłacić po zakończeniu roku. Taka sytuacja ma miejsce np. w przypadku wynagrodzenia prokurentów albo jeśli otrzymaliśmy nieodpłatne świadczenie, którego wartość należy doliczyć samodzielnie do przychodów w zeznaniu rocznym. Np. wzięliśmy udział w programie, w którym nieodpłatnie wyremontowano nasze mieszkanie.
- Zaliczki płacone według stawki 12-proc. niezależnie od wysokości dochodu.
Chodzi o sytuację, gdy miesięczne zaliczki na podatek dochodowy były pobierane np. według stawki 12 proc., a dochody podatnika przekroczyły próg podatkowy 120 000 zł. Występuje ona np. przy wynagrodzeniu członków zarządu czy kontraktach menedżerskich. Co prawda podatnik może złożyć wniosek o podwyższenie zaliczki w ciągu roku, ale jeśli tego nie zrobi, płatnik będzie przez cały rok pobierał zaliczkę według niższej stawki, bo tak nakazują mu przepisy.
- Przekroczenie limitów kosztów.
Do niedopłaty podatku może dojść również wtedy, gdy nastąpi przekroczenie określonych limitów ustawowych. Np. w sytuacji, kiedy podatnik uzyskuje przychody z kilku źródeł i kwota zastosowanych kosztów uzyskania przychodów przez płatników jest wyższa niż limit roczny. Mowa tu o:
- Limicie autorskich, 50-proc. kosztów uzyskania przychodów u dwóch pracodawców w części wykraczającej poza limit kwotowy, tj. 120 tys. zł.
- Limicie standardowych kosztów uzyskania przychodów dla wieloetatowców, które w skali roku nie mogą przekroczyć 4500 zł.
- Limicie podwyższonych kosztów uzyskania przychodów dla wieloetatowców dojeżdżających do pracy z innej miejscowości, które nie mogą przekroczyć w skali roku 5400 zł.
Można było uniknąć przekroczenia limitu kosztów, składając płatnikowi określony wniosek na formularzu PIT-2, ale jeśli podatnik tego nie zrobił – będzie musiał dopłacić w zeznaniu rocznym.
- Ulga na młodych wieloetatowców.
Młody pracownik (do 26. roku życia) pracując na dwa etaty, skorzysta automatycznie z przywileju niepobierania przez płatnika zaliczki na podatek do wysokości przychodu 85 528 zł. Aby uniknąć dopłaty na koniec roku, może co prawda w jednym zakładzie złożyć odpowiedni wniosek o zaniechanie stosowania ulgi dla młodych, ale jeśli tego nie zrobi, dopłaci, składając zeznanie roczne.
- Osiąganie dochodów za granicą.
Wiele zależy od kraju osiągania dochodów, w szczególności zapisów konkretnych umów o unikaniu podwójnego opodatkowania oraz tego, czy dany kraj przystąpił do tzw. konwencji MLI. Jeśli tak, prawdopodobnie obowiązuje tzw. klauzula switch-over, czyli przejścia z metody zwolnienia z progresją na metodę kredytu podatkowego, co w praktyce oznacza obowiązek doliczenia dochodów zagranicznych do dochodów polskich i ich opodatkowania.
Od tak obliczonego podatku od łącznych dochodów można odliczyć podatek zapłacony za granicą. Jeśli więc ten zagraniczny podatek jest niższy niż podatek należny od tych dochodów w Polsce, a ulga abolicyjna jest zbyt niska na pokrycie tej różnicy – trzeba będzie dopłacić podatek. Taka sytuacja wystąpi w szczególności u polskich rezydentów osiągających dochody m.in. w Wielkiej Brytanii, Irlandii czy Francji.
Również wtedy, gdy dochody zagraniczne korzystają ze zwolnienia, ale wpływają na tzw. progresję podatkowa może dojść do konieczności dopłaty podatku, bo wyższą stawkę trzeba będzie zastosować do opodatkowania dochodów krajowych.
- Rozliczenie podwójnej kwoty wolnej w zaliczkach.
Do takiej sytuacji może dojść u osób na etacie jednocześnie prowadzących działalność gospodarczą rozliczaną według skali podatkowej.
Uwaga na pułapkę na wychowujących czwórkę dzieci
Warto też przypomnieć o pewnej pułapce podatkowej, w którą mogą potencjalnie wpaść osoby wychowujące co najmniej czwórkę dzieci. Ich sytuacja podatkowa jest stosunkowo korzystna z uwagi na tzw. ulgę 4+, na podstawie której (niezależnie od ulgi na dzieci) dochód do wysokości 85 525 zł u każdego z małżonków jest zwolniony z opodatkowania.
Z ulgi tej można korzystać już w ciągu roku, jednak gdyby jedno z czworga dzieci zostało (nawet na krótki czas) umieszczone np. w ośrodku wychowawczym, schronisku dla nieletnich czy zakładzie poprawczym – rodzice stracą prawo do ulgi, gdyż takiego dziecka nie można uwzględniać, weryfikując prawo do tej ulgi.
Przy dobrze zarabiających rodzicach, utrata prawa do ulgi 4+ możne łącznie oznaczać nawet kilkudziesięciotysięczną dopłatę podatku.
Dopłaty idące w miliardy
W 2023 roku osób zobowiązanych do dopłaty podatku było mniej niż w latach wcześniejszych. Dopłata dotyczyła 1,8 mln podatników, ale pamiętajmy, że rok 2022 był specyficzny. Był to rok z rekordową liczbą zwrotów podatku, co wynikało z naprawy błędów Polskiego Ładu.
Jednak nawet za 2022 rok podatnicy dopłacili łącznie 11,2 mld zł. Dla porównania, za 2021 r. dopłata dotyczyła zdecydowanie większej liczby podatników – 4,9 mln osób. Łącznie dopłacili 14,9 mld. zł.
Jak zatem widać po statystykach, grono osób, które dotknie ta przykra okoliczność, wcale nie jest takie małe.
Jeśli w rocznym rozliczeniu podatkowym wyszła niedopłata, podatnik musi ją przekazać do urzędu skarbowego najpóźniej do 30 kwietnia 2024 r. Co ważne – zapłata podatku nie musi nastąpić w momencie składania zeznania. Ze złożeniem go nie musimy więc czekać do ostatniej chwili.
Małgorzata Samborska, doradca podatkowy