Nie ma dnia, by politycy PiS nie podkreślali, że dzięki ich działaniom Polacy płacą niższe daniny. We wtorek, wiceminister finansów Artur Soboń umieścił na serwisie X (dawniej Twitter) informację, że "rząd ma już pełną wiedzę o rozliczeniach podatkowych Polaków za 2022 r".
Z wyliczeń podległego mu resortu wynika, że tzw. efektywna średnia stawka PIT wyniosła za 2022 r. 5,8 proc. i była niższa w stosunku do roku 2021 r. o 2,67 proc. (za 2021 r. wyniosła 8,47 proc.).
"Można mówić o niskich podatkach, można też je realnie wprowadzić w życie" - skwitował wiceminister.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marketing polityczny a daniny publiczne
Efektywna stawka podatku to taka, którą faktycznie zapłaciliśmy do urzędu skarbowego po odliczeniu wszystkich przysługujących nam ulg i preferencji.
- Dane podawane przez wiceministra Artura Sobonia należy rozpatrywać bardziej w kategoriach marketingowych, niż merytorycznych - ocenia adwokat i doradca podatkowy z kancelarii LTCA, Marcin Zarzycki.
Według niego, podawanie publicznie danych o średniej stawce efektywnego podatku uwzględniającej cały przekrój podatników, nie spełnia żadnej istotnej funkcji, poza wizerunkową.
- Można to porównać z podawaniem danych o średniej długości życia albo o średniej zamożności Polaków - podaje przykłady adwokat.
Poza tym - jak podkreśla nasz rozmówca - trudno jest polemizować z danymi, które nie wiadomo, jak zostały policzone i na jakich podatnikach? Tej informacji wiceminister Soboń w swoim wpisie już nie podał.
Pomijając to, w jaki sposób Ministerstwo Finansów policzyło stawkę efektywną, w najprostszym rozrachunku można zauważyć, że: jeśli dodamy do niej, czyli do tych 5,8 proc. jeszcze 9 proc. składki zdrowotnej, to obciążenie daninami wyniosło łącznie 14,8 proc.
Jeśli więc efektywna stawka podatkowa za 2021 r. wynosiła 8,47 proc., ale można było wtedy jeszcze składkę zdrowotną (w wysokości 7,75 proc.) odpisać od podatku, to do finalnego rachunku doliczaliśmy tylko 1,25 proc. składki zdrowotnej. W sumie dawało to nam obciążenie na poziomie 9,72 proc.
Wynika z tego że średnio efektywne stawki obciążenia daninami za 2022 r. wzrosły aż o 5,08 proc. w stosunku do roku 2021.
Komu spadły, a komu wzrosły podatki?
- Metodologia wyliczeń powinna być oczywiście tutaj bardziej skomplikowana (a finalne wyniki będą nieco inne, chociażby z uwagi na wyższą kwotę wolną od podatku – tj. 30 tys. zł - red.) - przyznaje prawnik.
Dodaje, że skoro Ministerstwo Finansów w obliczaniu "efektywnej średniej stawki podatku" kompletnie i celowo pomija aspekt składki zdrowotnej, to można też pokusić się o dokonanie prostego wyliczenia i dodanie owej składki.
Z kolei główny doradca podatkowy InFaktu, Piotr Juszczyk podkreśla, że efektywne opodatkowanie dotyczy tylko podatników rozliczających się wg skali podatkowej, czyli na zasadach ogólnych, a więc takich, którzy korzystają z ulg i preferencji podatkowych (ulga na dziecko, wspólnie rozliczenie z małżonkiem, ulga na leki i rehabilitację itd.) oraz wyższej kwoty wolnej od podatku, czyli 30 tys. zł.
Tyle że kwota 30 tys. zł dochodu wcale nie jest wolna od obciążeń - Jest to tzw. półprawda. Nikt z nas dochodu 30 tys. zł nie dostanie na "rękę", kwota ta jest pomniejszona o 9 proc. składki zdrowotnej - przypomina Piotr Juszczyk.
Tak samo jest z emeryturami do 2,5 tys. zł miesięcznie, które według rządu są nieopodatkowane. - Zgoda. Tyle że również taki emeryt też zapłaci daninę w postaci 9 proc. składki zdrowotnej - przypomina Juszczyk.
Przedsiębiorcy to też wyborcy
Według doradcy InFaktu, posłużenie się przez wiceministra tylko podatkiem dochodowym rozliczanym na skali podatkowej, nie oddaje rzeczywistego obciążenia wszystkich podatników.
- Warto zwrócić uwagę na ryczałt ewidencjonowany. Wpływy z podatku w 2021 r. wyniosły 5 mld zł, ale w 2022 r. było to już 15 mld zł i to przy jednoczesnym wzroście składki zdrowotnej - podaje przykład ekspert InFaktu.
Podkreśla też, że składkę zdrowotną obowiązkowo płacą nawet ci przedsiębiorcy, którzy ponieśli stratę.
- Przedsiębiorcy na podatku liniowym czy ryczałcie, jak tego nie liczyć, stracili na zmianach. Składka zdrowotna stała się istotnym obciążeniem dla tych grup przedsiębiorców, ale również wspólników spółek czy osób współpracujących z przedsiębiorcą - wylicza Juszczyk.
Przykładowo, na podatku liniowym obciążenie daninami wynosi obecnie 23,9 proc., w 2021 r. było to 19 proc. plus 53 zł składki zdrowotnej. Dzisiaj minimalna składka na NFZ to 314,1 zł.
Jak resort policzył stawkę?
Zapytaliśmy Ministerstwo Finansów, co dokładnie kryje się pod pojęciem stawki efektywnej oraz ilu podatników skorzystało z ulg i preferencji podatkowych w 2022 r., a ilu nie miało żadnych odliczeń, czyli nie mieli obniżonej stawki efektywnej?
Resort finansów odpowiedział, że stawka efektywna "obrazuje realne obciążenie dochodu podlegającego opodatkowaniu podatkiem PIT".
"Stanowi udział podatku należnego w dochodzie przed odliczeniami. Informuje, w jakim stopniu ulgi odliczane od dochodu i od podatku oraz kwota wolna wpływają na ostateczne obciążenie podatkowe" - napisano w komunikacie.
Co zaś tyczy się liczby podatników, którzy skorzystali z najpopularniejszych ulg, biuro prasowe odpisało, że z ulgi na dzieci skorzystało 2,7 mln podatników. Liczba ta nie uwzględnia jednak podatników, którzy otrzymali zwrot nieodliczonej ulgi z uwagi na brak podatku na jej odliczenie. Natomiast korzyść z ulgi rehabilitacyjnej miało 0,9 mln Polaków.
Mimo zapewnień wiceministra Sobonia, że resort finansów wie już wszystko o rozliczeniach za 2022 r., okazuje się że nie do końca.
Tego, ile było PIT-ów bez żadnych odliczeń, nie podano. Dane te mają być dostępne dopiero w IV kw. tego roku.
Katarzyna Bartman, dziennikarka money.pl