Niejasne, niespójne i niestabilne przepisy stały się większą barierą w prowadzeniu biznesu w Polsce niż wysokie podatki, wynika z oficjalnych danych GUS. Winą za to ekonomiści, jak i przedsiębiorcy obciążają Polski Ład - pisze "Rzeczpospolita".
– Przecięło się! W styczniu 2022 r. po raz pierwszy w historii badania GUS niespójne i niejasne przepisy prawa były silniejszą barierą działalności gospodarczego dla firm przemysłowych (51,0 proc. firm wskazało taką odpowiedź) niż wysokość obciążeń podatkowych (50,4 proc.)! – zaznaczył na Twitterze Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium.
- Polski Ład przelał jednak czarę goryczy i po raz pierwszy także w oficjalnych państwowych badaniach prowadzonych przez GUS zła jakość prawa jako bariera dla biznesu przebiła wysokość obciążeń podatkowych – mówi dziennikowi Przemysław Pruszyński, dyrektor departamentu podatkowego Konfederacji Lewiatan.
Najgorsza ustawa od lat
Jak przekonuje Przemysław Pruszyński, Polski Ład to najgorsza ustawa od lat i co gorsza, największa od lat. – Uderza w każdego przedsiębiorcę: małego, dużego, samozatrudnionego, w spółki, osoby na ryczałtach, na karcie podatkowej – wylicza Pruszyński.
Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich dodaje z kolei, że obecna sytuacja to pokłosie tego, że rząd nie słuchał i wprowadził przepisy bez szerokich konsultacji. - Rosnące znaczenie złych przepisów jako bariery dla biznesu to na pewno efekt Polskiego Ładu - dodał w rozmowie z "Rz".
Jak wskazuje dziennik Polski Ład uderzył już w koniunkturę. Wskazuje na to wspomniane badanie GUS. Wynika z niego, że ogólny klimat koniunktury w większości obszarów gospodarki kształtuje się na poziomie zbliżonym lub niższym od notowanego w grudniu zeszłego roku.
– Z politycznego punktu widzenia jest to jedna z największych porażek PiS po roku 2015 – ocenił w programie "Newsroom" prof. Sławomir Sowiński, ekspert z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.