"Przepisy, które mają na celu walkę z szarą strefę, w tym te, których celem jest utrudnienie zatrudniania "na czarno", mają przynieść budżetowi 1,5 mld zł" - informuje PAP Ministerstwo Finansów.
Resort zapewnia, że chce ograniczyć zatrudnianie pracowników "na czarno", ale zamierza też walczyć z wypłacaniem części wynagrodzeń "pod stołem".
- Aktualnie system podatkowy nie zabezpiecza dostatecznie osób, które nie godzą się na pracę "na czarno" - przyznaje wiceszef resortu Jan Sarnowski.
Czytaj też: Polski Ład. Przedsiębiorcy negocjują z rządem. Oczekują kilku zmian w propozycji reformy
- Trzeba ochronić pracownika i zniechęcić do nielegalnego procederu tych pracodawców, którzy nie dbają o zabezpieczenia pracowników, ich ubezpieczenie i stabilność zatrudnienia. To nie jest fair wobec nich, ale także wobec innych firm, które działają uczciwie – uważa Sarnowski.
Jak mówi, obecnie to zgłaszający służbom nieprawidłowości pracownik może mieć problemy. Wiceminister zapewnia, że proponowane w Polskim Ładzie rozwiązania mają "odwrócić sytuację". - Chcemy dać ochronę pracownikowi sygnaliście, który poinformuje odpowiednie służby i przenieść ciężar na nieuczciwego pracodawcę - uważa.
- Liczymy, że po zmianie pracownicy nie będą się obawiać walki o swoje prawa, o to co im się należy - dodaje Sarnowski.
Resort finansów chce, aby w ramach Polskiego Ładu zniknęły przepisy, które nakazują pracownikowi spłatę z odsetkami nieodprowadzonego podatku, gdy ten poinformuje on inspekcję pracy czy skarbówkę o otrzymywaniu pieniędzy "pod stołem". Mają też zniknąć zapisy o odpowiedzialności karnej, która grozi takiemu pracownikowi.
Czytaj też: Polski Ład. Spółki z o.o. są teraz na absolutnym topie. To się jednak wkrótce może zmienić