Członkowie zarządów i prezesi spółek mają się czym martwić. Rząd zadecydował, że w ramach zmian podatkowych, jakie niesie za sobą Polski Ład, osoby zatrudnione wyłącznie na podstawie powołania będą musiały płacić 9 proc. składkę zdrowotną od swoich zarobków.
Czytaj także: Obliczyli, ile będzie nas kosztować Polski Ład. Co z umowami o pracę i własną działalnością?
Jak wyliczyła "Rzeczpospolita", zmiany dotkną 80 proc. działających w Polsce spółek. Polski Ład da prezesom mocno po kieszeni. Po zmianach opodatkowanie ich pensji wzrośnie z 32 do 41 proc. Zmiany zaskakują, bo nie były wcześniej zapowiadane.
- To kolejna podwyżka podatków, o której rząd do tej pory nie mówił - tłumaczy w rozmowie z "Rz" Anna Misiak, doradca podatkowy w MDDP. Jak twierdzi, po wnikliwej lekturze Polskiego Ładu "niespodzianek" możemy znaleźć więcej.
W sukurs przychodzą jej eksperci. Ich zdaniem zmiana najbardziej uderzy w małe i średnie firmy, które wraz z początkiem 2022 r. będą zmuszone zrekompensować prezesom i członkom zarządu obniżki pensji.
Oburza się także Federacja Przedsiębiorców Polskich, która zwraca uwagę, że zmiany składki zdrowotnej nie mają uzasadnienia. Nie ma bowiem znaczenia, czy prezes spółki jest ubezpieczony z innej umowy lub działalności, czy został zgłoszony przez zatrudnionego na etacie małżonka.
W praktyce po zmianach pełna składka zdrowotna zostanie pobrana od każdej złotówki zarobków szefów spółek.