Na pytanie o zmiany mające na celu uproszczenie systemu podatkowego w Polsce premier odpowiedział, że rząd powinien je przeprowadzić. Morawiecki stwierdził, że jest dumny z uszczelnienia systemu, jednak jego przejrzystość pozostawia wiele do życzenia.
- Biję się w pierś. Ten system powinien być prostszy. Ministerstwo Finansów dostało ode mnie zadanie, żeby go zoptymalizować - powiedział premier.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Premier Morawiecki ws. podatków: biję się w pierś
Jak pisaliśmy w money.pl, rząd wprawdzie oficjalnie nie podwyższył podatków od 2023 r., ale i tak zapłacimy wyższe daniny niż dotychczas. Wiele opłat jest bowiem powiązanych z inflacją lub płacą minimalną. Za kieszenie mogą łapać się palacze papierosów czy posiadacze nieruchomości. Na baczności muszą się mieć także sprawcy wykroczeń drogowych i skarbowych, w związku ze znaczącym wzrostem kar.
Największym ciosem w budżety Polaków będzie przywrócenie w 2023 r. stawki 23-proc. VAT na paliwo. To pociągnie za sobą wzrost wszystkich cen towarów i usług, w tym cen żywności. Warto jednak zaznaczyć, że ceny podstawowych artykułów spożywczych są zamrożone do połowy roku. W 2023 r. wyższe podatki zapłacą również m.in. producenci rolni prowadzący tzw. działy specjalne: farmy zwierząt czy szklarnie.