Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
KRO
|
aktualizacja

Problemy z estońskim CIT-em. Rząd już nie taki chętny

4
Podziel się:

Wpływy do budżetu będą mniejsze o 40 mld złotych, jeżeli estońskim CIT-em obejmie się duże firmy - taką prognozę przedstawił w Senacie wiceminister finansów Jan Sarnowski. Dlatego też to rozwiązanie nie obejmie wszystkich przedsiębiorstw.

Problemy z estońskim CIT-em. Rząd już nie taki chętny
Estoński CIT. Jan Sarnowski (na zdjęciu) przedstawił w Senacie jego skutki dla budżetu. (PAP, Paweł Supernak)

Rząd chciałby, aby estoński CIT wszedł w życie już od stycznia 2021 roku. Z ustawy, która wyszła z Sejmu, wynika, że nowym systemem opodatkowania objęte będą małe i średnie firmy, który dochody roczne nie przekraczają 100 mln złotych.

W trakcie prac w Senacie pytany o szczegóły nowego rozwiązania podatkowego był wiceminister finansów Jan Sarnowski. Członek rządu tłumaczył m.in. dlaczego estońskim CIT-em nie można objąć największych firm.

- Wpływy z CIT-u na Łotwie spadły w pierwszym roku od wdrożenia go w formie powszechnej [dla wszystkich firm - PAP] aż o 90 proc. Co w przypadku wdrożenia powszechnego estońskiego CIT-u w Polsce mogłoby oznaczać [...] w tym szczególnie trudnym roku covidovym 2021 spadek wpływów z tego tytułu nawet o 40 mld złotych - powiedział Sarnowski.

Zobacz także: Zobacz: Szykują się protesty różnych branż? "Płonie oburzenie"

- Jest to wydatek, który trudno jest uzasadnić, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że nie doprowadziłby do wzrostu inwestycji, bo trafiłyby te środki nie do tych firm, które tych środków potrzebują. Stąd to ograniczenie jedynie do sektora małych i średnich przedsiębiorstw, czyli do firm, które osiągają przychody do 100 mln złotych - dodał.

Obecnie rząd szacuje koszty wprowadzenia estońskiego CIT dla małych i średnich firm na 5,6 mld złotych w roku 2021.

Senatorowie nie zgłosili poprawek podczas środowej debaty nad ustawą o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw. Nowelę przegłosują w bloku głosowań.

We wtorek senacka komisja budżetu i finansów publicznych poparła nowelizację wprowadzającą tzw. estoński CIT; opowiedziała się przy tym, by rozwiązanie to objęło także spółdzielnie i spółki komandytowo-akcyjne.

Komisja rozpatrzyła we wtorek 40 poprawek zgłoszonych przez senatorów podczas prac nad nowelizacją ustawy o CIT zakładającą m.in. wprowadzenie od 1 stycznia 2021 roku możliwości rozliczania się firm za pomocą tzw. estońskiego CIT.

Komisja opowiedziała się za przyjęciem poprawek, które zmierzają do objęcia spółek komandytowo-akcyjnych "estońskim CIT-em" oraz umożliwienia im zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów odpisów na wyodrębnione w kapitale rezerwowym tych spółek fundusze na cele inwestycyjne.

Podobny cel ma - również pozytywnie zaopiniowana przez komisję - poprawka dotycząca spółdzielni, które też miałyby korzystać z estońskiego CIT-u.

Ponadto komisja zgodziła się na szereg poprawek legislacyjnych i redakcyjnych, czy też korygujących błędne odesłania.

Istotą estońskiego CIT jest przesunięcie czasu poboru podatku na moment wypłaty zysków z przedsiębiorstwa. Przedsiębiorca będzie mógł wybrać, czy chce skorzystać z nowego rodzaju opodatkowania, czy woli rozliczać się na starych zasadach. Zgodnie z ustawą, z opodatkowania na nowych zasadach będzie mogła skorzystać spółka kapitałowa - z o.o. lub akcyjna, w której udziałowcami są wyłączenie osoby fizyczne. Próg, poniżej którego firma będzie miała prawo do tego rozwiązania, to 100 mln złotych rocznie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(4)
WYRÓŻNIONE
Balerowicz
4 lata temu
"Jest to wydatek, który trudno jest uzasadnić". Sry, jaki wydatek znowu? Po prostu rzont nie będzie mógł sięgnąć po kasę z przychodu firmy opodatkowując go, ponieważ przedsiębiorstwo zadecyduje, aby te środki przeznaczyć na bodzce inwestycje. To musi bardzo boleć, skoro nie będzie się dało tak łatwo kasy zajumac jak wcześniej. No ale jak chce się zgrywać nowoczesne państwo to tak jest. W Estonii ta ustawa ma kilka stron, w polszy już kilkaset. Wyszło jak zwykle
emig
4 lata temu
Wg Pisów obniżka podatku obejmie tylko te firmy które będą musiały zapłacić większy podatek. To się nazywa spisowienie podatków. Brawo wyborcy Pis.
kudło
4 lata temu
Dlatego też to rozwiązanie nie obejmie wszystkich przedsiębiorstw a tylko tych urodzonych przed, nie później niż po.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (4)
CichoSzaaaa
4 lata temu
Czyli standard, tak dać żeby tylko w mediach można było zrobić szum ale tak na prawdę nic nie dawać...
Balerowicz
4 lata temu
"Jest to wydatek, który trudno jest uzasadnić". Sry, jaki wydatek znowu? Po prostu rzont nie będzie mógł sięgnąć po kasę z przychodu firmy opodatkowując go, ponieważ przedsiębiorstwo zadecyduje, aby te środki przeznaczyć na bodzce inwestycje. To musi bardzo boleć, skoro nie będzie się dało tak łatwo kasy zajumac jak wcześniej. No ale jak chce się zgrywać nowoczesne państwo to tak jest. W Estonii ta ustawa ma kilka stron, w polszy już kilkaset. Wyszło jak zwykle
kudło
4 lata temu
Dlatego też to rozwiązanie nie obejmie wszystkich przedsiębiorstw a tylko tych urodzonych przed, nie później niż po.
emig
4 lata temu
Wg Pisów obniżka podatku obejmie tylko te firmy które będą musiały zapłacić większy podatek. To się nazywa spisowienie podatków. Brawo wyborcy Pis.