Przy publikacji danych o przychodach budżetowych z pierwszych czterech miesięcy 2024 r. biznesalert.pl powołuje się na: "Kommiersanta", rosyjską firmę konsultingową RBK oraz neftegaz.ru. Serwis podaje, że od stycznia do kwietnia 2024 r. przychody te wyniosły 4,157 bln rubli (niemal 45,4 mld dolarów według aktualnego kursu), co oznacza wzrost o 82,2 proc. rok do roku.
Wojna w Ukrainie. Rosną przychody budżetowe Rosji
Jak ocenia biznesalert.pl, jest to pokłosie wzrostu ceny ropy i jednorazowej wpłaty podatku od wydobycia. Wcześniej natomiast Bloomberg dokładał jeszcze jeden czynnik: słabnącego rubla. Służby fiskalne Rosji wcześniej oszacowały budżetowe wpływy na podstawie niższego kursu krajowej waluty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeśli chodzi o ropę, to wyższe wpływy wynikają z rosnącej ceny baryłki odmiany Urals, która w ostatnich dniach oscyluje wokół 73 dolarów. Przed rokiem natomiast jej cena wahała się w okolicach 50 dolarów, co było efektem nałożenia na Rosję limitu cenowego na eksportowaną przez nią ropę przez państwa G7 i Unię Europejską. Dodajmy tutaj, że chociaż cena surowca rośnie, to jednak Bruksela wciąż jest przekonana, że sankcje działają.
Z kolei wspomniana danina od wydobycia została podniesiona przez Moskwę na czas wojny. Firmy z tego sektora opłacają ją cztery razy w roku: w marcu, kwietniu, lipcu i w październiku. Tym samym przychody podatkowe sięgnęły 3,8087 bln rubli (niecałe 41,5 mld dolarów) i wzrosły niemal dwukrotnie.
Ogólne przychody budżetu Rosji w pierwszych czterech miesiącach wzrosły o ok. 50,1 proc. rok do roku do 11,684 bln rubli. Z kolei wydatki budżetowe wyniosły 13,168 bln rubli (wzrost o 21,5 proc. rdr.). Deficyt zatem sięgnął 1,484 bln rubli, jednak niedobory w budżecie pokrywa Fundusz Bogactwa Narodowego, który zasilany jest nadwyżkami ze sprzedaży węglowodorów.
Wojna w Ukrainie. Efekty rosyjskiej polityki uderzają w Gazprom
Nałożenie ciężaru finansowania działań wojennych na firmy z sektora wydobywczego odbija się Gazpromowi czkawką. Gigant gazowy zanotował w 2023 r. 629 mld rubli straty. To pierwsza taka sytuacja od 1999 r.
Dlatego też Gazprom rozpoczął sprzedaż dużych nieruchomości w Moskwie i regionie moskiewskim. Wśród nich są "są budynki biurowe przy ulicy Stroiteley, kompleks sanatoriów i kurortów Imperial Park Hotel & Spa w osiedlu Pierwomajskoje, wieś Rogozino, lokale niemieszkalne na pierwszym piętrze w domu przy ulicy Nowoczeremuszkińskiej, a także parking na 96 samochodów w pobliżu głównej siedziby firmy w Moskwie" – podawał serwis themoscowtimes.com.
Jednak koncern zapewnia, że decyzja została podjęta ze względu na "zakończenie relokacji spółek Grupy Gazprom do Sankt Petersburga".
Wojna w Ukrainie. Indie nie idą na rękę Kremlowi
W ostatnim czasie pojawiły się też złe – z punktu widzenia Kremla – doniesienia z Indii. Trwające ponad rok negocjacje z tym kraju dotyczące zaległych mld rupii za rosyjską ropę zakończyły się fiaskiem. Żaden z proponowanych przez Moskwę wariantów nie został zrealizowany – podawał "The Hindu Businessline".
"Zdecydowano, że pieniądze rosyjskich firm pozostaną w Indiach" – czytamy w relacji gazety, która powołuje się na wysoko postawione źródło.