W 2023 roku, dochody z podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT) wyniosły 91,7 mld zł, co stanowiło wzrost o około 23,6 mld zł, czyli 34,6 proc. w porównaniu do roku 2022 - wynika z danych opublikowanych przez Ministerstwo Finansów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wzrost o 129 procent
Inaczej jednak jest w przypadku podatku od osób prawnych (CIT). Wpływy z tego tytułu wyniosły 67,9 mld zł, co oznaczało spadek o około 2,3 mld zł, czyli 3,2 proc. w skali roku - podaje Bankier.pl na podstawie danych resortu finansów.
Serwis dodaje, że w ciągu ostatnich pięciu lat wpływy z podatku dochodowego od osób fizycznych podwoiły się - wzrosły o 129 proc., co w przeliczeniu daje blisko 51,7 mld. Natomiast największy skokowy wzrost miał miejsce między 2019 a 2020 rokiem. Właśnie wtedy doszło do najwyższej podwyżki płacy minimalnej od 2003 r. - z kwoty 2250 zł do 2600 zł brutto.
Jak podkreśla Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy inFakt w rozmowie z Bankier.pl, wzrost podatku PIT o ponad 34 proc., to efekt między innymi podwyżek wynagrodzeń, które miały na celu skompensowanie skutków inflacji.
Dla przykładu, w 2022 r. pracownicy z wynagrodzeniem minimalnym nie zapłacili podatku, a w 2023 r. wynosił on już około 445 zł w stosunku rocznym. Szacuje się, że w 2023 r. liczba pracowników z minimalnym wynagrodzeniem przekroczyła 3,5 mln. Wynagrodzenia rosły również u pracowników z wyższym wynagrodzeniem. Przeciętne wynagrodzenie za 2022 r. wyniosło 6653,67 zł, a w 2023 r. było na poziomie 7444,39 zł, co stanowi blisko 12 proc. wzrost. Te zmiany zdecydowanie przełożyły się na wzrost płaconego podatku - przekazuje Juszczyk.
Ważna zmiana w "Twój e-PIT". To pierwszy taki rok
Doradca zwraca również uwagę na fakt, że niższe wpływy z CIT mogą być spowodowane kryzysem, który uderzył głównie w duże firmy, powodując spadek ich dochodów - czytamy w serwisie. Co ciekawe coraz większą popularnością cieszy się estoński CIT, który charakteryzuje się tym, że dopóki ze spółki nie wypłacamy zysku, to nie płaci się również podatku - podaje ekspert. W 2022 r. z estońskiego CIT-u skorzystało około 9 tys. podatników, a w 2023 r. już blisko 14,5 tys.