"Moskiewski Sąd Arbitrażowy przyjął do postępowania wniosek Inspektoratu Federalnej Służby Skarbowej (FTS) o ogłoszenie upadłości spółki Polski Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA (PGNiG) i wyznaczył rozprawę na 19 czerwca" - pisze "Rzeczpospolita".
Rosyjski fiskus zarzuca PGNiG zaległości podatkowe
Wcześniej rosyjski fiskus złożył do sądu w Moskwie wniosek o ogłoszenie bankructwa PGNiG, które w listopadzie 2022 r. zostało przejęte przez Orlen. To konsekwencja działań z Gazpromem, który domaga się od Europol Gazu i Orlenu 935 mln dolarów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oprócz tego Federalna Służba Skarbowa domaga się wpisania do rejestru wierzytelności długu z tytułu obowiązkowych wpłat do budżetu w kwocie około 902 tys. rubli (38,5 tys. zł). Jak donosi "Rzeczpospolita", do sądowych akt dołączono informację o zakończeniu działalności spółki.
"Sąd rosyjski jednak tym razem nie poszedł powodowi na rękę. Pozostawił wniosek bez rozpoznania do 19 kwietnia ze względu na to, że fiskus nie dołączył do wniosku awiza doręczenia, ani innych dokumentów potwierdzających przesłanie do PGNiG kopii pozwu" - pisze "Rz".
Gazprom domaga się od polskich spółek Europol Gaz i Orlen 710 mln dol. i 886 mln zł (225 mln dol.) - informowała na początku marca agencja Bloomberg. Rosyjski państwowy koncern gazowy Gazprom zainicjował postępowanie arbitrażowe wobec polskich spółek. Pozew w tej sprawie wpłynął do sądu arbitrażowego Petersburga i obwodu leningradzkiego. Gazprom pozwał również spółki Ernst and Young Global Limited i Ernst and Young Corporate Finance.
W kwietniu 2022 r. Gazprom wstrzymał dostawy gazu do Polski, także przez Gazociąg Jamalski, motywując to odmową PGNiG zapłaty za gaz w rublach. Tranzyt gazu do Niemiec tym gazociągiem ustał wcześniej, pod koniec 2021 r. W maju 2022 roku Gazprom ogłosił, że nie będzie więcej wykorzystywać Gazociągu Jamalskiego.
W październiku 2023 roku zamiar przejęcia Europol Gazu zgłosił Orlen, i uzyskał na taką transakcję zgodę prezesa UOKiK.
Polska nie kupuje gazu rurociągowego z Rosji, od kiedy Gazprom wstrzymał dostawy pod koniec kwietnia 2022 r. Wcześniej koncern jednostronnie zmienił warunki obowiązującego kontraktu, żądając zapłaty nie w dolarach czy euro, jak tam zapisano, ale w rublach.