Rzecznik rządu pytany był o pakiet naprawczy Polskiego Ładu w programie "Gość Radia Zet".
"Patrzymy na to dużo szerzej. Potrzebujemy obniżenia podatków, potencjalnego przedłużenia tarczy antyinflacyjnej, innych rozwiązań fiskalnych, które mogłyby zdławić inflację. Taki pakiet jest szykowany – zapowiedział dzisiaj Piotr Müller.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypomnijmy: podstawowe założenia podatkowej części Polskiego Ładu to m.in. podniesienie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł i zlikwidowanie możliwości odliczenia 7,75 proc. składki zdrowotnej, która wynosi 9 proc. dochodu. Do tego dochodzi ulga dla klasy średniej i podniesienie 32-procentowego progu podatkowego do 120 tys. zł rocznie. To, jak zmieni się opodatkowanie poszczególnych pracowników, i przedsiębiorców będzie zależało nie tylko od przychodów, ale też od tego, jak dany przedsiębiorca się rozlicza — czy według skali podatkowej, czy ryczałtowo, czy liniowo.
Na zmianach fiskalnych na pewno zyskają osoby najmniej majętne, głównie ze względu na wyższą kwotę od podatku. Z wyliczeń wynika, że wśród np. emerytów najwięcej zyskają osoby, które pobierają świadczenie do 2500 zł netto.
Rząd już kilkukrotnie łatał system podatkowy od początku roku. Skutek był taki, że programiści tworzący aplikacje księgowe nie nadążali z wprowadzaniem tych zmian. A księgowi podejmujący "ręcznego" wyliczenia pensji nie mogli być pewni, czy za chwilę rząd nie zmieni obowiązującego systemu.