Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Nadchodzi zmiana dla przedsiębiorców. Księgowi: będą musieli słono zapłacić

316
Podziel się:

Rząd proponuje przedsiębiorcom nową formę rozliczeń - kasowy PIT. Ale nie wszystkim będzie się ona opłacać. Ci, którzy się na nią zdecydują, będą musieli słono zapłacić za usługi księgowe – uważa Stowarzyszenie Księgowych w Polsce. Sprawę opisuje "Dziennik Gazety Prawnej".

Nadchodzi zmiana dla przedsiębiorców. Księgowi: będą musieli słono zapłacić
Rząd pracuje nad kasowym PIT-em. Eksperci mają uwagi. Na zdjęciu minister finansów Andrzej Domański (PAP, Radek Pietruszka)

Kasowy PIT to jedna z obietnic Koalicji Obywatelskiej, która trafiła na listę "100 konkretów na 100 dni rządu". Ma być fakultatywną formą rozliczeń. Przedsiębiorcy będą mogli zapłacić podatek dochodowy, dopiero kiedy otrzymają zapłatę za fakturę. Podatnik będzie wybierał tę metodę, składając oświadczenie naczelnikowi urzędu skarbowego.

Kasowy PIT. Księgowi mają uwagi

Jeśli przedsiębiorcy wybiorą kasowy PIT, będą płacić podatek dochodowy od osób fizycznych dopiero po faktycznym otrzymaniu zapłaty za wydany towar albo wykonaną usługę oraz potrącać koszty uzyskania przychodów w dacie zapłaty za otrzymany towar lub wykonaną usługę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Im większe ryzyko, tym większa musi być marża - Jarosław Szanajca - Dom Development w Biznes Klasie

Kasowy PIT będą mogli wybrać przedsiębiorcy wykonujący działalność wyłącznie samodzielnie, jeżeli ich przychody z tej działalności w poprzednim roku podatkowym nie przekroczyły kwoty odpowiadającej równowartości 250 tys. euro (przeliczone na złote według średniego kursu euro ogłaszanego przez NBP na pierwszy dzień roboczy października roku poprzedzającego rok podatkowy) oraz przedsiębiorcy, którzy rozpoczynają prowadzenie działalności gospodarczej.

Jeżeli przedsiębiorca prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą chciałby skorzystać z tej metody, to będzie musiał za nią słono zapłacić. Co w efekcie może okazać się, że stanie się ona nieopłacalna – ocenia Stowarzyszenie Księgowych w Polsce na łamach "Dziennika Gazety Prawnej".

"Biura rachunkowe będą mogły zadekretować koszty dopiero na podstawie dobrze opisanego przez przedsiębiorcę wyciągu bankowego, a nie jak obecnie na podstawie dostarczonych faktur" – przekonuje stowarzyszenie i dodaje, że łatwiej będzie o błędy w rozliczeniach.

Zdaniem stowarzyszenia "projekt komplikują wyjątki od reguły"

Skutki przyjęcia kasowego PIT

Przejście na metodę kasową będzie również wiązać się ze zmianami w naliczaniu kosztów. Przedsiębiorcy, którzy wybrali metodę kasową w rozliczeniach PIT, będą musieli zastosować tę zasadę także przy odliczaniu kosztów.

Oznacza to, że będą mogli przy naliczaniu podstawy opodatkowania uwzględnić tylko te faktury, które opłacili.

Obecnie jest tak, że w koszty można wliczyć także faktury, które nie są jeszcze opłacone. W konsekwencji każdą fakturę: przychodową i kosztową trzeba będzie sprawdzić z rachunkiem bankowym. Potrzebne będą do tego nowe rejestry księgowe.

Szykowane przez rząd rozwiązanie to też zmiany w opłacaniu składki zdrowotnej, której wysokość jest powiązana z osiąganymi przychodami.

Kasowy PIT oznacza również kasową składkę zdrowotną. Jeśli nie mamy przychodu, bo kontrahent nie zapłacił, to też składka będzie odłożona w czasie – wskazywał niedawno w rozmowie z money.pl główny doradca podatkowy InFaktu Piotr Juszczyk.

Jego zdaniem wprowadzając rozwiązanie z tyloma "haczykami", ustawodawca jeszcze bardziej skomplikuje obecny system podatkowy. – Jeśli rząd chce zadbać o przedsiębiorców i ich płynność finansową, powinien dopracować już funkcjonujące rozwiązanie, to jest ulgę na złe długi – uważa Juszczyk.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
firma
pit
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(316)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Andrzej K.
3 tyg. temu
Przepraszam nie rozumiem takiego działania rządu czy organów ponieważ moim zdaniem po niepłaceniu za fakturę 60 max do 180 dni lub szybciej to powinien rząd zająć się egzekucja i ściąganiem bezpornych należności, ponieważ w ciągu 2 lat nie ma szans na zakończenie ewentualnej sprawy w sądzie. Moim zdaniem te hasło o picie kasowym to jest tylko marketing z kiepskim pomysłem i jest to tylko przerzucienie całej odpowiedzialności na sprzedającego usługi towary itp. a Państwo niestety dalej ustawiło się jako biorca podatków bez realnej rzeczywistej pomocy. Panie Ministrze warto o tym pomyśleć ponieważ w Sejmie i Senacie z pewnością nikt o tym nie wspomnie ponieważ być może miało to być tylko obietnicą wyborcza i to dosyć słaba.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
tylko tyle
8 miesięcy temu
Tak się zniechęca przedsiębiorców do tego, co od dawna powinno być normą. Inni jadą na nieopłaconych fakturach i to czasami czasami aż do bankructwa (okradają innych uczciwych). Przy metodzie kasowej szybko by zwijali żagle tacy "obrotni".
przedsiębiorc...
8 miesięcy temu
no dobra, a kiedy obiecane odliczenie składki zdrowotnej od podatku i 60 tyś kwoty wolnej, panie tusk ?....
?...
8 miesięcy temu
W biznesie powinna być prosta metoda: nie zapłacisz, to i nic nie odliczasz. Żaden rząd po 1989 roku nie "odważył" się tej prostej metody zastosować. Ciekawe dlaczego?...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (316)
Andrzej K.
3 tyg. temu
Przepraszam nie rozumiem takiego działania rządu czy organów ponieważ moim zdaniem po niepłaceniu za fakturę 60 max do 180 dni lub szybciej to powinien rząd zająć się egzekucja i ściąganiem bezpornych należności, ponieważ w ciągu 2 lat nie ma szans na zakończenie ewentualnej sprawy w sądzie. Moim zdaniem te hasło o picie kasowym to jest tylko marketing z kiepskim pomysłem i jest to tylko przerzucienie całej odpowiedzialności na sprzedającego usługi towary itp. a Państwo niestety dalej ustawiło się jako biorca podatków bez realnej rzeczywistej pomocy. Panie Ministrze warto o tym pomyśleć ponieważ w Sejmie i Senacie z pewnością nikt o tym nie wspomnie ponieważ być może miało to być tylko obietnicą wyborcza i to dosyć słaba.
Polka
4 miesiące temu
A kiedy rząd zabierze się za nieuczciwych ,,przedsiebiorcow'', którzy zmieniają nazwę swojej firmy i mimo wyroków sadowych dalej robią w ,,bambuko'' uczciwe firmy i nie płacą swoich zobowiązań?. Koszmar, który woła o jak najszybsze rozwiązanie...
to zadna
4 miesiące temu
nowość - on już dawno działa- nabywca wtedy daje w koszty jak zapłaci - hahahah
sceptyczny
4 miesiące temu
Prawodawca winien pozamykać wszystkich, którzy nie płacą. Raz dwa byłby porządek.
Xcd.
7 miesięcy temu
Pieczarki obierz i pokrój na cienkie plasterki. Cebulę pokrój w piórka. Paprykę pokrój w kostkę. Ser zetrzyj na tarce. Piekarnik nagrzej do 220 stopni C. Blachę wyłóż papierem do pieczenia. Pierś kurczaka pokrój wzdłuż na cienkie plastry. Ułóż je na blasze i przypraw słodką papryką, czosnkiem i pieprzem oraz solą. Każdy plaster posmaruj koncentratem pomidorowym, dopraw bazylią i oregano. Następnie ułóż cebulę, paprykę. Posyp startym serem. Na wierzchu rozłóż plasterki pieczarek. Spryskaj olejem. Wstaw do piekarnika i piecz około 15-20 minut, aż pieczarki się zarumienią. Podawaj na gorąco na obiad z kolorową sałatą z sosem winegret.
...
Następna strona