Podatek cukrowy obowiązuje od 1 stycznia 2021 r. Jego celem miało być zniechęcenie konsumentów do słodzonych, gazowanych i niegazowanych napojów, aby promować wybory prozdrowotne. W efekcie podrożały zarówno takie napoje, jak i częściowo soki.
Wpływy z tytułu podatku cukrowego systematycznie rosną. Od stycznia do końca czerwca tego roku sięgnęły 727 mln 508 tys. 333,44 zł. W porównaniu z ubiegłym rokiem to więcej o 79,8 mln zł. Liczba podmiotów, które opłacają tę daninę, wahała się od 262 w lutym do 481 w maju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podatek cukrowy. Jedna firma wpłaciła ponad 344 mln zł
Ministerstwo Finansów nie ujawnia danych płatników, powołując się na tajemnicę skarbową. Poinformowało jednak, że największa firma uiszczająca opłatę cukrową, zapłaciła ponad 344 mln zł, a druga w kolejności - 156 mln zł. Trzecia najwyższa wpłata wyniosła ponad 42 mln zł.
Resort finansów w oświadczeniu dla Wirtualnych Mediów przekonuje, że podatek spełnia swoje zadanie. Sprzedaż objętych nim napojów spadła, a producenci wprowadzili zmiany, które przekładają się na niższe opłaty i nie tylko. "Do najczęstszych należą reformulacje napojów poprzez redukcję zawartości cukru czy wzbogacanie napojów o soki owocowe. Analiza tych trendów wskazuje, że opłata cukrowa realizuje zakładany cel zdrowotny" - czytamy.