W rozmowie z tygodnikiem "Sieci" Artur Soboń przyznał, że ostatnia zmiana systemu podatkowego w ciągu roku nie była standardową operacją. Nawiązał w ten sposób do czerwcowej – kolejnej już – reformy podatkowej, którą media okrasiły mianem "Polskiego Ładu 2.0".
Na czerwcowej zmianie nikt nie stracił
Wiceminister podkreślił, że zgodnie z konstytucją rząd przyjął regułę, że jeśli zmienia się zasady w ciągu roku, to tylko na korzyść podatnika. – Z całą pewnością żaden podatnik nie stracił na korekcie systemu w czerwcu – zapewnił i dodał, że w jego ocenie system podatkowy jest znacznie sprawiedliwszy.
Kwota wolna działa lepiej dla podatników mniej zarabiających, mamy sprawiedliwe zróżnicowanie między osobami zarabiającymi mało, przeciętnie albo bardzo dużo. W pewnych warunkach, przy bardzo wysokich dochodach, poprzedni system stawał się regresywny – stwierdził Artur Soboń w rozmowie z tygodnikiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Zbudowaliśmy rozwijającą się gospodarkę o zdrowych fundamentach"
W rozmowie nie zabrakło też wątku sytuacji gospodarczej Polski.
Z całą pewnością zbudowaliśmy nie tylko szybko rozwijającą się gospodarkę europejską, lecz także gospodarkę odporną na wstrząsy zewnętrzne. Mam zdrowe fundamenty, dobre regulacje i przedsiębiorców, którzy potrafią dziś poruszać się na rynkach międzynarodowych – ocenił Artur Soboń.
O ocenie wiceministra pandemia koronawirusa, a także wojna w Ukrainie, kryzysy energetyczne i surowcowe niosą w polskich warunkach "krótkotrwałe i płytkie skutki, a gospodarka jest na ścieżce wzrostu".