Do sprawy niedawno dołączył Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek, który zawnioskował m.in. o uznanie, że wstrzymanie rozpoczęcia i zawieszenia biegu terminów podatkowych było możliwe, ale tylko na korzyść podatników.
Sprawa została zainicjowana pytaniem prawnym trojga sędziów NSA w październiku zeszłego roku. NSA rozpatrywał wtedy skargę kasacyjną podatnika od wyroku wojewódzkiego sądu administracyjnego oddalającego odwołanie od decyzji naczelnika łódzkiego Urzędu Celno–Skarbowego w sprawie podatku od towarów i usług za końcówkę 2015 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fiskus w zaskarżonej decyzji uznał, że podatnik musi uregulować swoje zobowiązanie, gdyż w międzyczasie zawieszeniu uległ bieg terminu przedawnienia zobowiązań w podatku od towarów i usług za październik i listopad 2015 r. W związku z powyższym zobowiązania za te okresy jeszcze nie uległy przedawnieniu, co według zwykłych zasad powinno nastąpić po upływie pięciu lat.
W decyzji urzędu powołano się na przepis ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19. Zgodnie z tą regulacją "w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19, bieg przewidzianych przepisami prawa administracyjnego terminów nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu".
"Przepis stosowany przez skarbówkę w sposób niejednolity"
Jak wyliczono przepis ten obowiązywał przez ponad 70 dni w początkach pandemii - od 14 marca do 23 maja 2020 r. Został uchylony nowelizacją ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2.
Podczas rozpatrywania sprawy pojawiła się wątpliwość, na ile regulacja podatkowe są częścią prawa administracyjnego, o którym mowa w przepisie. W pytaniu trojga sędziów NSA wskazano, że przedstawione zagadnienie budzi poważne wątpliwości i ma znaczenie nie tylko dla rozpoznania skargi kasacyjnej, w związku z którą zostało sformułowane, ale "także innych spraw, oczekujących na rozstrzygnięcie przez NSA, gdzie sądy administracyjne pierwszej instancji różnie oceniały zastosowanie tego przepisu przez organy podatkowe".
Wątek ten rozwinął w swoim stanowisku dla NSA sprzed kilkunastu dni Rzecznik Praw Obywatelskich. Zaznaczył, że praktyka pokazała, iż sporny przepis "stosowany był przez organy podatkowe w sposób niejednolity, wręcz instrumentalny, tak, aby finalnie osiągnąć cel profiskalny".
"W sprawach, w których zastosowanie tej regulacji powodowało dla podatnika korzystny skutek w postaci wydłużenia terminu do dokonania czynności warunkującej prawo do zwolnienia podatkowego, prezentowano stanowisko, że jest to niedopuszczalne i twierdzono wówczas, że prawo podatkowe nie należy do prawa administracyjnego" - wskazał Rzecznik.
Jak dodał odmiennie działo się jednak w przypadku, gdy w interesie organu podatkowego pozostawało wydłużenie terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego. Wówczas za podstawę prawną uznawano sporny przepis uzasadniając, że przepisy prawa podatkowego są częścią prawa administracyjnego.
"Taki stan budzi absolutny sprzeciw z punktu widzenia organu stojącego na straży konstytucyjnych praw i wolności obywatelskich" - podkreślił RPO. Jak ocenił "możliwość różnego obliczania biegu terminu przepisów prawa podatkowego, w zależności od przyjętej koncepcji wykładni przepisów, świadczy o poważnych wątpliwościach prawnych, które dodatkowo powodują rozbieżności w orzecznictwie oraz skutkują dezorientacją wśród adresatów tej normy prawnej, co w konsekwencji w oczywisty sposób podważa zaufanie obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa".
RPO apeluje o ochronę obywateli
RPO przypomniał, że w toku prac legislacyjnych nad tą regulacją uzasadniano, że jej celem było "zapewnienie ochrony obywatelom przed negatywnymi skutkami uchybienia terminom w czasie pandemii COVID-19". "Dlatego obywatele mogli oczekiwać, że w tym szczególnym okresie nie poniosą dodatkowych negatywnych konsekwencji w postaci niespodziewanego wydłużenia biegu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego" - dodał.
RPO zawnioskował więc o podjęcie przez NSA uchwały, że przepis dotyczył również biegu terminów podatkowych, ale powinien być interpretowany w ten sposób, że "wstrzymanie rozpoczęcia i zawieszenia biegu tych terminów może mieć miejsce jedynie na korzyść podatników".
W poniedziałek zagadnienie ma rozpoznać skład siedmiu sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego.