Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Terminy podatkowe w pandemii. NSA zdecyduje, co z zawieszeniem

28
Podziel się:

Czy obowiązujące w pandemii zawieszenie terminów administracyjnych obejmowało także kwestie zobowiązań podatkowych? - tę kwestię rozstrzygnie w poniedziałek Naczelny Sąd Administracyjny. Zdecyduje także, czy zawieszenie może być interpretowane na korzyść fiskusa.

Terminy podatkowe w pandemii. NSA zdecyduje, co z zawieszeniem
W poniedziałek wyrok NSA ws. zawieszenia terminów podatkowych w początkach pandemii (Adobe Stock)

Do sprawy niedawno dołączył Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek, który zawnioskował m.in. o uznanie, że wstrzymanie rozpoczęcia i zawieszenia biegu terminów podatkowych było możliwe, ale tylko na korzyść podatników.

Sprawa została zainicjowana pytaniem prawnym trojga sędziów NSA w październiku zeszłego roku. NSA rozpatrywał wtedy skargę kasacyjną podatnika od wyroku wojewódzkiego sądu administracyjnego oddalającego odwołanie od decyzji naczelnika łódzkiego Urzędu Celno–Skarbowego w sprawie podatku od towarów i usług za końcówkę 2015 r.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Nieuzasadniony przywilej" przedsiębiorców? Minister o składce zdrowotnej

Fiskus w zaskarżonej decyzji uznał, że podatnik musi uregulować swoje zobowiązanie, gdyż w międzyczasie zawieszeniu uległ bieg terminu przedawnienia zobowiązań w podatku od towarów i usług za październik i listopad 2015 r. W związku z powyższym zobowiązania za te okresy jeszcze nie uległy przedawnieniu, co według zwykłych zasad powinno nastąpić po upływie pięciu lat.

W decyzji urzędu powołano się na przepis ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19. Zgodnie z tą regulacją "w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19, bieg przewidzianych przepisami prawa administracyjnego terminów nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu".

"Przepis stosowany przez skarbówkę w sposób niejednolity"

Jak wyliczono przepis ten obowiązywał przez ponad 70 dni w początkach pandemii - od 14 marca do 23 maja 2020 r. Został uchylony nowelizacją ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2.

Podczas rozpatrywania sprawy pojawiła się wątpliwość, na ile regulacja podatkowe są częścią prawa administracyjnego, o którym mowa w przepisie. W pytaniu trojga sędziów NSA wskazano, że przedstawione zagadnienie budzi poważne wątpliwości i ma znaczenie nie tylko dla rozpoznania skargi kasacyjnej, w związku z którą zostało sformułowane, ale "także innych spraw, oczekujących na rozstrzygnięcie przez NSA, gdzie sądy administracyjne pierwszej instancji różnie oceniały zastosowanie tego przepisu przez organy podatkowe".

Wątek ten rozwinął w swoim stanowisku dla NSA sprzed kilkunastu dni Rzecznik Praw Obywatelskich. Zaznaczył, że praktyka pokazała, iż sporny przepis "stosowany był przez organy podatkowe w sposób niejednolity, wręcz instrumentalny, tak, aby finalnie osiągnąć cel profiskalny".

"W sprawach, w których zastosowanie tej regulacji powodowało dla podatnika korzystny skutek w postaci wydłużenia terminu do dokonania czynności warunkującej prawo do zwolnienia podatkowego, prezentowano stanowisko, że jest to niedopuszczalne i twierdzono wówczas, że prawo podatkowe nie należy do prawa administracyjnego" - wskazał Rzecznik.

Jak dodał odmiennie działo się jednak w przypadku, gdy w interesie organu podatkowego pozostawało wydłużenie terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego. Wówczas za podstawę prawną uznawano sporny przepis uzasadniając, że przepisy prawa podatkowego są częścią prawa administracyjnego.

"Taki stan budzi absolutny sprzeciw z punktu widzenia organu stojącego na straży konstytucyjnych praw i wolności obywatelskich" - podkreślił RPO. Jak ocenił "możliwość różnego obliczania biegu terminu przepisów prawa podatkowego, w zależności od przyjętej koncepcji wykładni przepisów, świadczy o poważnych wątpliwościach prawnych, które dodatkowo powodują rozbieżności w orzecznictwie oraz skutkują dezorientacją wśród adresatów tej normy prawnej, co w konsekwencji w oczywisty sposób podważa zaufanie obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa".

RPO apeluje o ochronę obywateli

RPO przypomniał, że w toku prac legislacyjnych nad tą regulacją uzasadniano, że jej celem było "zapewnienie ochrony obywatelom przed negatywnymi skutkami uchybienia terminom w czasie pandemii COVID-19". "Dlatego obywatele mogli oczekiwać, że w tym szczególnym okresie nie poniosą dodatkowych negatywnych konsekwencji w postaci niespodziewanego wydłużenia biegu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego" - dodał.

RPO zawnioskował więc o podjęcie przez NSA uchwały, że przepis dotyczył również biegu terminów podatkowych, ale powinien być interpretowany w ten sposób, że "wstrzymanie rozpoczęcia i zawieszenia biegu tych terminów może mieć miejsce jedynie na korzyść podatników".

W poniedziałek zagadnienie ma rozpoznać skład siedmiu sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(28)
WYRÓŻNIONE
Janusz
2 lata temu
Proponuję, aby niezależna politycznie Skarbówka - weszła na konta finansowe osób rządzących Polską. Tam jest cyrk. Wydatki niektórych osób rządzących Polską, są 4-krotnie wyższe, aniżeli oficjalne dochody. Mało tego. W tej grupie osób, zanotowano 122 nowych milionerów. Czy to cud nad Wisłą?
Byku z Plasti...
2 lata temu
Pan Rzecznik zapomniał że w myśl polskiego prawa nie ma kogoś takiego jak obywatel. W prawdzie w przepisach to pojęcie występuje ale gdy się wczytać w ich treść i postępowanie administracji państwowej to się okazuje że to nie jasno obywatele tylko niewolnicy którzy mają robić to na co łaskawy politycy o urzędnicy im pozwolą.
Viceprezes
2 lata temu
Już samo zajęcie się przez NSA problemem gdzie kończy się prawo administracyjne a zaczyna podatkowe jak również czy jedno jest elementem drugiego i w jakim stopniu, potwierdza tezę, iż obywatel nie może mieć krzty zaufania do rzekomego porządku prawnego w kraju nad Wisłą. Czego się tu nie tknąć jest niekonstytucyjne. Co prawda daje to pewne poczucie stabilności ale chyba nie o to nam wszystkim chodzi.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (28)
podatnik
2 lata temu
KTUSI MUSI sfinansowac wybryki PiS ! Jak sie wzielo za rozdawnictwo CUDZEGO MAJATKU to trzeba jak komunisci ograbic jednych aby dac drugim. ELEMENT SOCJALNIE BLISKI czeka na daniny z PiS-u ! Proponuje powtorzyc MANIFEST PKWN z 1944 roku. Odebrac tym co maja a dac tym NIEROBOM co na to czekaja ! Tu ni ma na co czekac PREZESIE, bo elektorat sie niecierpliwi.
Ela
2 lata temu
Kto miał do czynienia ze skarbówką i chciał cos wywalczyc wyżej wie że to jedna klika aż do NSA, kryją sie nawzajem. To nie kraj do robienia biznesu.
Lolo
2 lata temu
Muszą łupić bogatszych aby karmić elektorat
LOL
2 lata temu
PiS potrzebuje na 14tki
😁😁😁😁😁
2 lata temu
Co jeszcze można bez przerwy?-moc.radio moc...
...
Następna strona