Trwa postępowanie UODO w sprawie uruchomionej przez resort finansów usługi "Twój e-PIT" - informuje Radio Zet.
Niewystarczające zabezpieczanie tej platformy mogło doprowadzić do sytuacji, w której pracodawca mógł zajrzeć do zeznania podatkowego pracownika poznając np. jego inne źródła dochodu.
Jak informowaliśmy w money.pl, do prywatnego rozliczenia dostęp uzyskać mógł szef, księgowy czy kadrowa w firmie. Zareagował Urząd Ochrony Danych Osobowych.
UODO wskazywało, że wystarczy znać PESEL albo NIP i datę urodzenia, łączny przychód za 2017 rok oraz jedną z kwot przychodu za 2018 rok, np. z PIT-11, by uzyskać dostęp do szczegółowych danych zawartych w przygotowanym przez skarbówkę rozliczeniu. A te dane posiada pracodawca.
- W sumie wygenerowaliśmy rozliczenia podatkowe dla 23 milionów osób, a sprawa błędów dotyczyła wąskiej grupy osób. Było to około tysiąca przypadków – przyznawał w programie "Money. To się liczy" Paweł Jurek, rzecznik prasowy Ministerstwa Finansów.
Resort wprowadził jednak dodatkowe zabezpieczania. Jakie? Aby zobaczyć zeznanie podatkowe nie wystarczy już tylko wpisać przychód za lata 2017-2018. Trzeba jeszcze podać kwotę nadpłaty lub niedopłaty podatku za rok 2017. Prócz tego wprowadzona została historia logowania oraz możliwość wyboru sposobu logowania. Można na przykład ustawić logowanie się za pomocą Profilu Zaufanego jako jedyną metodę dostania się do systemu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl