Reformę systemu emerytalnego trzeba zakończyć, ostatecznie ten system uporządkować - mówił w poniedziałek w TOK FM prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys.
Zapytany, czy plan likwidacji OFE jest wciąż aktualny, odpowiedział, że z jego wiedzy wynika, że rząd planuje powrót do tego projektu. Przypomnijmy: na kwietniowym posiedzeniu Sejmu marszałek Elżbieta Witek zdecydowała o nieprzeprowadzaniu trzeciego czytania (głosowania) projektu ustawy dotyczącego likwidacji OFE.
Borys przypomniał, że w Polskim Ładzie zaproponowano podniesienie do 30 tys. zł kwoty wolnej od podatku, co spowoduje, że duża część emerytur będzie zwolniona z podatku. Przyznał, że jest to argument do dokonania w projekcie ustawy dot. OFE korekt związanych z opłatą przekształceniową.
- Mówimy o poważnych reformach, które wpływają na 15 mln osób. Lepiej zrobić dobrze niż szybko. Na pewno warto ostatecznie uporządkować system emerytalny, żeby się nie mieszało, co jest prywatne, a co publiczne - stwierdził.
Rządowy projekt zmian w ustawach w związku z przeniesieniem środków z otwartych funduszy emerytalnych (OFE) na indywidualne konta emerytalne (IKE) zakłada, że każdy uczestnik OFE będzie miał do wyboru dwie możliwości.
Domyślnie będzie to przeniesienie środków z OFE na IKE przy pobraniu z nich 15 proc. w formie - jak to określa rząd - opłaty przekształceniowej. Pieniądze na przeniesione na IKE będą dziedziczone, ale dalsze wpłaty na IKE będą wyłącznie dobrowolne; nie trafią tam już żadne części późniejszych składek emerytalnych.
Druga możliwość to złożenie deklaracji o przeniesieniu swoich środków na rachunek do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, działającego w imieniu i na rzecz Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Te pieniądze przestają być dziedziczone. Zostaną zapisane na indywidualnym koncie prowadzonym w ZUS, a odpowiadające im aktywa trafią do Funduszu Rezerwy Demograficznej.