Fedak nie chce już likwidować składki na NFZ?

Aktualizacja: 13:07

_ - Nie ma najmniejszego problemu, żeby uprościć zbieranie składki zdrowotnej, które jest kosztowne i mocno obciążające dla budżetu - _ powiedziała w TVN24.

Później jednak wydała oświadczenie, w którym twierdzi, że zmiany dotyczą tylko składek osób bezrobotnych oraz innych grup, za które składki płaci budżet państwa._ _

_ System pobierania składek zdrowotnych w naszym kraju jest bardzo kosztowny. Budżet sam sobie wysyła składkę, płacąc na każdym etapie prowizje od przelewów oraz zatrudniając armię urzędników, którzy najpierw księgują składkę w budżecie swojej instytucji, a następnie ją wyksięgowują. _

Dlatego minister Fedak chce, by składka zdrowotna stała się częścią podatku dochodowego. _ Moja propozycja nie dotyczy żadnych zmian w systemie podatkowym. Chodzi jedynie o sprawy techniczne, czyli uproszczenie procedury przekazywania składek _ - twierdzi minister.

Nagranie z IAR

_ - Składka zdrowotna za osobę bezrobotną jest wysyłana przez Ministerstwo Finansów do urzędu wojewódzkiego, następnie z urzędu do starostwa, ze starostwa do powiatowego urzędu pracy, z urzędu pracy do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, z ZUS do Narodowego Funduszu Zdrowia _ - podaje przykład minister Fedak.

_ [ ( http://static1.money.pl/i/h/197/t80069.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/gras;tlumaczy;fedak;za;slowa;o;skladkach,123,0,750715.html) Graś tłumaczy Fedak za słowa o składkach _Teraz nie wiadomo, nad czym pracuje resort minister Fedak. Z jednej strony mówi ona o uproszczeniu przelewaniu składek za bezrobotnych, a w drugim zdaniu mówi o uproszczeniu poboru składek. Składki pobiera się od pracujących. Ostatecznie nie udało się ustalić, kogo zmiany proponowane przez minister Fedak mają dotyczyć.

Rzecznik Rządu Paweł Graś uważa, że Jolanta Fedak została źle zrozumiana. Zapewnia, że rząd nie planuje podnoszenia podatku PIT. _ - Minister Fedak ewidentnie została źle zrozumiana, chodzi tylko o uproszczenie przekazywania składki zdrowotnej, zwłaszcza jeśli chodzi o osoby bezrobotne, natomiast w żaden sposób te zmiany nie dotkną systemu podatkowego. Mogę zapewnić, że nie grozi żadna likwidacja ulg _ - podkreślił.

W obecnym systemie większość składki możemy odliczyć od podatku. Dzięki temu pomniejszamy go, w zależności od dochodów, od kilkudziesięciu do kilkuset złotych. Gdy nie będzie składki, nie będzie czego odliczyć.

_

_

_ - Wydaje mi się, że takie poprawienie tego systemu byłoby sto razy logiczniejsze - powiedziała Fedak w TVN24. Przyznała również, że jest po rozmowie z minister zdrowia Ewą Kopacz, która zaaprobowała ten pomysł. Dodaje, że zmianami zajmuje się specjalny zespół, który ma między innymi oszacować korzyści z uproszczenia systemu . _

Nagranie z IAR

Ministerstwo zdrowia potwierdziło, że prowadzone są prace zmierzające do uproszczenia przekazywania składki zdrowotnej płaconej za bezrobotnych bez prawa do zasiłku.

Wiceminister zdrowia Jakub Szulc zapewnił, że zmianie nie ulegnie wysokość tej składki. Według niego, prace w tej sprawie prowadzone są na tak zwanym szczeblu roboczym.

Zaprzeczył, jakoby planowane były zmiany w płaceniu składki zdrowotnej przez ubezpieczonych. _ W resorcie nie ma rozmów o likwidacji składki ani o likwidacji ulgi zdrowotnej polegającej na odliczaniu jej części od podatku PIT - powiedział Szulc . _

POSŁUCHAJ JAKUBA SZULCA:_ _

Nagranie z IAR

Co miesiąc na składkę zdrowotną odprowadzamy 9 procent swoich dochodów. Z tej kwoty większość - 7,75 procent dochodu (86,1 proc. składki) - odliczane jest od płaconego podatku PIT. Rzeczywistym obciążeniem jest 1,25 procent dochodu (13,9 proc. składki).

Budżet NFZ w ciągu minionych sześciu lat urósł niemal dwukrotnie. W zdecydowanej większości to nasze składki.

źródło: NFZ, rok 2011 - plan

Minister Fedak nie wyjaśniła, co stałoby się z częścią składki, która nie jest odliczana od podatku PIT. Można spodziewać się, że fiskus z tych pieniędzy nie zechce zrezygnować, czyli przy tej okazji zechce podwyższyć podatek PIT.