Jedna z ustaw podatkowych Palikota przeszła

W środę w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie przygotowanych przez Ruch Palikota trzech projektów: nowelizacji ustaw PIT i CIT, nowelizacji Ordynacji podatkowej oraz projektu ustawy o nadzorze publicznym nad stosowaniem cen transakcyjnych.

Armand Kamil Ryfiński z RP powiedział w imieniu autorów projektów, że proponowane w nich zmiany mają uszczelnić polski system podatkowy i zapobiec transferowaniu pieniędzy z Polski do rajów podatkowych, czy krajów, które stosują tzw. optymalizację podatkową. _ Projekty te są wymierzone w nieuczciwe, albo w te korporacje, które w sposób pozorny tworzą spółki zależne, spółki córki w krajach, które charakteryzują się znacznie mniejszymi obciążeniami podatkowymi _ - mówił Ryfiński. Jego zdaniem na transferowaniu zysków do takich spółek traci drobny polski przedsiębiorca, który uczciwie płaci w Polsce podatki.

_ - Chcemy skończyć z tą dyskryminacją polskich małych i średnich firm _ - mówił. Jego zdaniem, zamiast uderzyć w koncerny, które drenują polską gospodarkę i powodują, że nasze firmy są znacznie mniej konkurencyjne, zamiast ulżyć polskim firmom, minister finansów Jacek Rostowski zwiększył VAT i koszty pracy podnosząc składkę rentową. _ - Mamy do czynienia z mordowaniem polskiej przedsiębiorczości i polskich firm, które tutaj chcą uczciwie zarabiać, tutaj uczciwie odprowadzają podatki i tu reinwestują pieniądze, które zarobią _ - krytykował Ryfiński.

Według niego wprowadzenie przygotowanych przez Ruch Palikota zmian przyniosłoby budżetowi państwa kilkadziesiąt miliardów złotych. _ - To jest uderzenie w duże, potężne korporacje. Dlaczego pan premier Donald Tusk i pan minister Rostowski boją się tych dużych korporacji? Ile jeszcze zegarków musi dostać minister Nowak, żeby coś się zmieniło? _ - pytał poseł. Ryfiński wyraził żal, że projekty przedstawione przez niego są - jego zdaniem - skazane na odrzucenie przez koalicję tylko dlatego, że wyszły z klubu Ruchu Palikota.

Tłumaczył, że szczegółowa debata nad nimi nie ma sensu, ze względu na brak zainteresowania koalicjantów polskim interesem narodowym. Ryfiński poinformował, że podczas jego wystąpienia na sali było dwóch przedstawicieli koalicji rządzącej.

Marcin Święcicki z (PO) oceniając projekty Ruchu Palikota stwierdził, że w przypadku proponowanych zmian w Ordynacji podatkowej, dubluje one już istniejące przepisy. _ Nie ma powodu wprowadzania jeszcze jednego, równoległego rejestru z dość niejasnymi pojęciami _ - powiedział odnosząc się do szczegółów projektu. Równie negatywnie odniósł się do projektu ustawy o nadzorze nad cenami transakcyjnymi. Dodał, że jego klub będzie za odrzuceniem tych dwóch projektów w pierwszym czytaniu.

Poseł Platformy stwierdził jednak, że projekt nowelizacji ustaw PIT i CIT, choć niepozbawiony błędów powinien być dalej procedowany w sejmowej komisji finansów publicznych. _ Wasze propozycje są w wielu punktach niedoskonałe, czy kontrowersyjne, tym niemniej klub PO będzie za skierowaniem tego projektu do dalszych prac _ - wskazał. Poinformował też, że rząd pracuje obecnie nad podobnym projektem.

Na drugiej stronie czytaj opinię PiS

Podobnie o projektach Ruchu Palikota wyraziła się Gabriela Masłowska z PiS. Zadeklarowała, że jej klub będzie za skierowaniem projektu nowelizacji ustawy dotyczącej CIT i PIT do dalszych prac, gdyż wymaga on pewnych wyjaśnień i doprecyzowania, m.in. z powodu dopuszczania uznaniowość organów skarbowych.

Masłowska poinformowała też, że w przypadku pozostałych dwóch projektów stanowisko PiS jest negatywne, gdyż m.in. projekt dotyczący Ordynacji podatkowej zamiast w kierunku deregulacji, idzie w kierunku zwiększonej regulacji.

Jan Łopata z PSL powiedział natomiast, że wnioskodawcy _ próbują zmierzyć się z bardzo trudną i delikatną materią _. _ Linia podziału między wolnością, swobodą gospodarczą a należnymi, słusznymi świadczeniami na rzecz państwa jest nadal jakby płynna, delikatna i wymaga spokojnego rozważania _ - powiedział. Dodał, iż jego klub uważa, że praca nad projektem o CIT i PIT jest wskazana. _ Dlatego będziemy głosowali za skierowaniem go do komisji finansów publicznych _ - poinformował.

Ryszard Zbrzyzny z SLD ocenił, że debata nad tymi projektami jest debatą na temat finansów publicznych. _ Uważam, że wnioskodawcy za główny cel tych projektów postawili sobie poprawienie stanu finansów publicznych, które dzisiaj są w opłakanym stanie _ - stwierdził. Dodał, że Sojusz jest za skierowaniem wszystkich trzech projektów do dalszych prac w komisji finansów.

Podobne stanowisko wyraził też Tomasz Górski z Solidarnej Polski. _ Stoimy na stanowisku, że (...) nie należy odrzucać tych projektów w pierwszym czytaniu i skoncentrować się na nich podczas prac komisji _ - powiedział.

Projekt RP dotyczący nadzoru publicznego nad stosowaniem cen transakcyjnych ma na celu uporządkowanie i unowocześnienie przepisów dotyczące cen transakcyjnych, które już od lat istnieją w polskim systemie prawnym. Nowela miałaby m.in. wprowadzić nowe rozwiązania przeciwdziałające stosowaniu w obrocie gospodarczym cen transakcyjnych. Jak zaznaczyli autorzy projektu, chodzi m.in. o zminimalizowanie wywozu kapitału i nadwyżek finansowych poza granicę Polski w celu ucieczki od opodatkowania.

Druga propozycja RP dotyczy nowelizacji ustawy o PIT i CIT, która ma za zadanie ograniczenie procederu _ uciekania _ podatników z ich dochodem do rajów podatkowych, co - zdaniem wnioskodawców - pozwoliłoby uzyskać dodatkowe wpływy do budżetu państwa. W projekcie zaproponowano rozwiązanie, które polega na przypisaniu dochodów uzyskanych przez zagraniczną spółkę (ang. Controlled Foreign Company, CFC) spółce krajowej, którą ją kontroluje i która podlega polskiemu fiskusowi. Podstawę opodatkowania polskiej firmy, która posiada zagraniczną spółkę powiększano by o odpowiednią część dochodów wygenerowanych przez kontrolowaną jednostkę zagraniczną i to bez względu na to, czy dokonała ona podziału i wypłaty zysku.

Kolejny projekt RP dotyczy zmian w Ordynacji podatkowej, które wprowadzają zasady sprawowania nadzoru publicznego nad transferami kapitałowymi. Propozycja zakłada, że minister finansów mógłby gromadzić dane o przepływach kapitału o znacznej wartości, co dałoby możliwość prowadzenia skutecznej polityki antytransferowej. Projekt przewiduje też utworzenie instytucje Rejestru Operacji Gospodarczych. Zgodnie z uzasadnieniem autorów, rejestr ten miałby być podstawą wszelkich nadzorów nad rozliczeniami wszelkich podatków, a zwłaszcza podatków majątkowych i dochodowych. Do Rejestru miałyby być zgłaszane transakcje o wartości powyżej 500 tys. euro.