Dwa słowa wprowadzone do nowego prawa podatkowego sparaliżowały ściganie mafii paliwowej - ustaliła "Rzeczpospolita".
Dziennik pisze, że kilkanaście dni temu w życie weszła najnowsza wersja ordynacji, przyjęta pod koniec czerwca przez Sejm. Przez zapisy jednego z artykułów współpraca organów skarbowych z prokuraturą została kompletnie zablokowana.
"Rzeczpospolita" pisze, że ma to ogromne znaczenie, bo do tej pory obie instytucje wymieniały się informacjami. Na tej współpracy opierały się sukcesy w wielu głośnych sprawach, w tym w walce z mają paliwową.
Chodzi o artykuł 181 ustawy. Określa on, co może być dowodem w postępowaniu podatkowym - a więc wówczas, gdy fiskus próbuje odzyskać należne podatki. Przed ostatnimi zmianami w artykule napisane było, że dowodami mogą być między innymi "materiały zgromadzone w toku postępowania karnego", a więc uzyskane przez prokuraturę, ABW czy policję.
Podczas prac w Sejmie dopisano do tego paragrafu dwa słowa: "prawomocnie zakończonego". A to znaczy, że współpraca kontroli skarbowej z organami ścigania zakończy się gdyż są jedynie dwa przypadki prawomocnie zakończonego postępowania karnego - umorzenie sprawy albo ostateczny wyrok sądu.