Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Obchodzenie prawa zgodne z prawem

0
Podziel się:

Przepis Ordynacji podatkowej dotyczący obchodzenia prawa jest zgodny z konstytucją - stwierdził Trybunał Konstytucyjny. Rzecznik Praw Obywatelskich jednak ostrzega, że regulacja ta może być groźna dla podatników.

Trybunał Konstytucyjny zajął się kontrowersyjnym przepisem Ordynacji podatkowej na wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich. Zdaniem TK, przepis ten jest zarówno konstytucyjny, jak i korzystny dla podatników.

"To istotne ograniczenie niebezpieczeństwa wydawania arbitralnych rozstrzygnięć przez organy władzy publicznej" - mówiła w uzasadnieniu wyroku sędzia Biruta Lewaszkiewicz-Petrykowska.

| Kontrowersyjny zapis |
| --- |
| Art. 199a Ordynacji podatkowej obowiązuje od 1 września ubiegłego roku. Budzi kontrowersje przede wszystkim dlatego, że zastąpił obowiązującą poprzednio tzw. klauzulę obejścia prawa podatkowego umieszczoną w art. 24b Ordynacji podatkowej. Trybunał Konstytucyjny uznał, że tamten przepis był niezgodny z konstytucją (sygnatura K4/03). Art. 199a jednak do złudzenia przypomina poprzedni art. 24b Ordynacji podatkowej. Zmiana nastąpiła w paragrafie 3. Zgodnie z nim, w przypadku wątpliwości co do istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, z którym związane są skutki podatkowe, organ podatkowy powinien wystąpić do sądu powszechnego o ustalenie istnienia lub nieistnienia tego stosunku prawnego lub prawa. TK przyznał, że co prawda przepisy nie nakazują rozstrzygnięcia przez sąd powszechny w określonym terminie, ale nie może to być powodem uznania, że zaskarżony przepis jest niezgodny z konstytucją. |

"Może okazać się niezbędne uzupełnienie regulacji ustawowych o odpowiednie rozwiązania - stwierdziła sędzia Lewaszkiewicz-Pe-trykowska.

Eksperci są zdania, że art. 199a par. 3 jest raczej niepraktyczny niż niezgodny z konstytucją.

"Nie znam przypadku, by został wykorzystany przez organy podatkowe. To oznaczałoby zabójstwo dla postępowania. Trzeba by zawiesić je na lata. Z punktu widzenia systemowego lepiej, by to niezawisły sąd decydował o tym, co jest przedmiotem umowy, a nie inspektor skarbowy" - mówi Dariusz Malinowski, dyrektor z KPMG.

Andrzej Dębiec, partner w kancelarii Lovells też nie spotkał się z zastosowaniem tego przepisu. Jego zdaniem takie regulacje są jednak potrzebne - funkcjonują w systemach podatkowych innych krajów.

Przedstawiciele fiskusa potwierdzają, że art. 199a jest wykorzystywany niezwykle rzadko. Można nawet usłyszeć, że przepis jest martwy.

Z danych przedstawionych przez przedstawiciela prokuratora generalnego podczas wczorajszej rozprawy wynika, że od 1 września ubiegłego roku do końca marca tego roku organy skarbowe wystąpiły do sądów powszechnych w 64 sprawach. Do końca ubiegłego roku tylko jedna zakończyła się wydaniem orzeczenia (na korzyść organów podatkowych). Niemal jedną trzecią wystąpień skierowały organy skarbowe Jarosławia i Przemyśla.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)