- powiedział w czwartek minister gospodarki Jacek Piechota.
'Mam nadzieję, że stawka CIT w 2004 roku zostanie obniżona, ale to zależy, czy uda nam się osiągnąć zakładane tempo wzrostu w przyszłym roku i poprawić stan finansów publicznych' - powiedział Piechota podczas kongresu pracodawców.
Rząd zakłada, że w przyszłym roku PKB wzrośnie o 3,5 proc.
Przygotowując budżet na 2003 rok rząd założył, że w 2003 roku stawka CIT spadnie do 27 proc. z 28 proc. w tym roku, zamiast do 24 proc., choć taką obniżkę przewiduje aktualne prawo.
W rządowym projekcie nowelizacji ustawy o CIT jest zapisana tylko jedna stawka podatku CIT w wysokości 27 proc., bez żadnych ograniczeń czasowych jej obowiązywania.
Obowiązująca obecnie ustawa przewiduje stopniowe obniżanie stawki CIT z 30 proc. w 2000 roku, przez 28 proc. w 2001 i 2002 roku do 24 proc. w 2003 roku i do 22 proc. w 2004 roku.
W uzasadnieniu do projektu nowelizacji ustawy o CIT, który wprowadza stawkę 27 proc., Ministerstwo Finansów napisało, że w 2003 roku przeprowadzi konsultacje z partnerami społecznymi i ekspertami, które przesądzą o wysokości stawki podatku w kolejnych latach.
MF podało, że zmniejszenie skali redukcji podatku do 1 pkt proc. zwiększy dochody budżetu o 1,5 mld zł. W budżecie na 2003 rok zapisano dochody z podatku CIT w wysokości 14,4 mld zł.