"Po pierwsze: bardzo zdecydowanie oczekuję od naszych przyjaciół z PiS, aby w imię dobrze rozumianego interesu Polski skoncentrowali się jednak na krytyce lewicowych rządów w Polsce i nie czynili sobie z Platformy głównego wroga" - powiedział dziennikarzom Rokita. "Gdybym na sekundę miał stać się ich doradcą, to chciałbym im doradzić, że to zły sposób prowadzenia kampanii wyborczej Lecha Kaczyńskiego i PiS" - zaznaczył.
Po drugie - wyliczał lider Platformy - "z absolutną determinacją będę dążył do tego, aby wprowadzić 15 proc. podatek liniowy, ponieważ naszym celem jest to, aby dać szansę utworzenia miejsc pracy młodym ludziom".
Zdaniem Rokity, gdyby został zrealizowany program PiS to oznaczałoby, że "następnych pół miliona ludzi straci pracę i będziemy mieli podwyższony poziom bezrobocia". "A na to nie ma zgody" - oświadczył Rokita.
Po trzecie, uważa polityk PO, po wprowadzeniu 15 proc. podatku liniowego nikt w Polsce, a zwłaszcza ludzie najubożsi, nie zapłaci wyższego podatku PIT. "Czy to się stanie w trybie kwoty wolnej od podatku, czy w trybie rekompensaty to zdecydujemy odpowiedzialnie wtedy, kiedy pan Gronicki zechce nam pokazać swoje papiery z Ministerstwa Finansów i pozwoli nam zrobić odpowiedzialne wyliczenia" - zaznaczył Rokita.
PO proponuje wprowadzenie podatku liniowego - jednolitej stawki PIT, CIT i VAT na poziomie 15 proc. Natomiast PiS proponuje dwie stawki - 18 proc. i 32 proc. - dla tych, którzy zarobili powyżej 100 tys. zł.