Polski Ład wprowadził chaos i niepewność w systemie podatkowym. Niekorzystne skutki rząd chciał złagodzić poprzez wprowadzenie tzw. ulgi dla klasy średniej. Aby z niej skorzystać trzeba było zmieścić się w limicie, z którego łatwo było jednak "wypaść".
Wiceminister Soboń przyznał, że "tego doświadczyli ci, którzy na przykład dostali dodatkowe wynagrodzenie". - Wtedy ta ulga była nie tylko w tym drugim wynagrodzeniu, ale także była z tego pierwszego zabierana, bo był przekroczony limit. Można było na przykład dostać nagrodę roczną i przekroczyć w rocznym rozliczeniu tę ulgę, można było, będąc kobietą, zajść w ciążę i nie dojść do dolnego limitu. Krótko mówiąc, to było nieprzewidywalne rozwiązanie dla wielu podatników - powiedział w rozmowie "Jeden na jeden".
Obietnica premiera. Wiceminister: teraz mamy inną sytuację
Pod koniec stycznia premier Mateusz Morawiecki zapowiadał, że podatnicy będą mogli rozliczyć się za 2022 r. na starych zasadach, obowiązujących przed wejściem w życie reformy podatkowej.
- Jeśli ktokolwiek zarabiający do 12 800 zł brutto miesięcznie straci na Polskim Ładzie, będzie mógł rozliczyć się na zasadach z 2021 r. - stwierdził wtedy szef rządu.
24 marca resort finansów przedstawił propozycje zmian w systemie podatkowym. Zakładają one m.in. obniżenie stawki PIT z 17 do 12 proc., likwidację ulgi dla klasy średniej. Zmiany mają wejść w życie w 2023 r., ale będą obowiązywać wstecznie od 1 lipca tego roku.
- Cały PIT roczny będzie rozliczony według stawki 12-proc., która będzie bardziej korzystna dla podatników - powiedział Artur Soboń.
Powrót do zasad rozliczania z 2021 roku? Wiceminister finansów zostawia furtkę
Soboń został zapytany o styczniową deklarację premiera. Odpowiedział, że "będzie możliwość przeliczenia podatku (..), wtedy ta wąska grupa podatników może mieć zbieg ulg, w którym z ulgą dla klasy średniej będzie to byłoby korzystne’’.
– System wyłapie ich i rozliczy ich według korzystniejszej stawki, natomiast powrotu do zasad z 2021 roku nie ma – stwierdził wiceminister finansów.
Pan premier spełnił w dużo większym stopniu niż zapowiedzi – mówiliśmy, że będzie rozszerzenie ulgi dla klasy średniej na kolejne grupy, zrobiliśmy to inaczej, w rozwiązaniach systemowych, myślę, że wszyscy eksperci są zgodni – to lepsza, bardziej szczodra dla podatników propozycja – mówił Soboń w TVN24.