Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|
aktualizacja

Widmo katastru wisi nad Polską. Są dwa kluczowe problemy

838
Podziel się:

Rekomendacja dotycząca podatku katastralnego, którą niedawno opublikował Międzynarodowy Fundusz Walutowy, zmroziła właścicieli nieruchomości. Czy jednak nowa danina jest możliwa do wprowadzenia w najbliższym czasie? Ocenia to Andrzej Prajsnar, ekspert ds. rynku nieruchomości.

Widmo katastru wisi nad Polską. Są dwa kluczowe problemy
Temat podatku katastralnego powraca co chwila. Taka danina zwiększyłaby wpływy do budżetu (East News, Arkadiusz Ziółek)

Pod koniec listopada Międzynarodowy Fundusz Walutowy opublikował dokument, w którym rekomenduje Polsce wprowadzenie podatku katastralnego. Wizja jego wprowadzenia powraca nad Wisłą co kilka lat. Taki podatek w znaczący sposób zwiększyłby wpływy budżetowe, bo wyliczany jest od wartości konkretnej nieruchomości.

Dlaczego jednak wprowadzenie go może być w Polsce trudne? - Na samym wstępie warto zauważyć, że rekomendacje Międzynarodowego Funduszu Walutowego nie są w żadnym stopniu wiążące. Podobne zalecenia MFW w sprawie podatku katastralnego i generalnie wyższego opodatkowania majątku, pojawiły się w marcu oraz w czerwcu 2023 roku. Czy miały one jakieś znaczenie z punktu widzenia planów rządu? Raczej nie - mówi Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

Zdaniem analityka ważniejsze są informacje, które niedawno w wywiadzie przekazał wiceminister rozwoju i technologii Tomasz Lewandowski. - Poinformował, że proces standaryzacji i łączenia różnych systemów informatycznych z informacjami o nieruchomościach ma teraz wyznaczoną datę uruchomienia na 2035 rok. Chodzi m.in. o ukończenie systemu ZSIN (Zintegrowany system informacji o nieruchomościach - przyp. red.), który mógłby stanowić podstawę do późniejszej masowej wyceny nieruchomości na cele podatku katastralnego - wyjaśnia Prajsnar.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Przeszkadza w zakupach". Klienci ocenili pracę Ryszarda Petru w Biedronce

Podatek katastralny. Dlaczego jeszcze nie obowiązuje w Polsce?

- Generalnie rzecz ujmując, to właśnie ustalenie podstawy opodatkowania nieruchomości jest największym problemem dotyczącym podatku katastralnego, na co zwraca uwagę chociażby OECD. Część krajów członkowskich tej organizacji ma problem z aktualizowaniem wartości nieruchomości na potrzeby podatkowe albo taka zmiana napotyka na opór społeczny. Podobna sytuacja może dotyczyć krajów, w których wartość podatkowa nieruchomości jest ustalana z uwzględnieniem potencjalnego dochodu z czynszów (przykładem jest Francja) - mówi ekspert.

I wskazuje, że nowego podatku nie da się wprowadzić bez skoordynowanych działań obejmujących wiele systemów informatycznych.

Jeżeli podatek katastralny ma być kiedykolwiek wprowadzony w Polsce jako powszechna danina, to państwo musi kontynuować działania zmierzające do stworzenia jednolitego systemu informacji o nieruchomościach - mówi nasz rozmówca.

Podkreśla przy tym, że uporządkowanie ewidencji gruntów i budynków oraz usprawnienie przepływu danych między różnymi ewidencjami - np. księgami wieczystymi, ewidencją gruntów i budynków oraz rejestrami PESEL i REGON - jest konieczne nie tylko do celów podatkowych.

Podatek katastralny czy podatek od pustostanów?

Ekspert nie ukrywa, że państwo mogłoby pójść na skróty i wprowadzić nową daninę tylko w niewielkim zakresie. Od dawna pojawiają się w końcu pomysły dotyczące wprowadzenia podatku katastralnego np. dopiero od trzeciego lub czwartego mieszkania.

- W tym kontekście warto dodać, że podatki katastralne z krajów OECD obejmują zwykle dużo większe grupy nieruchomości niż tylko "trzecie/czwarte i kolejne mieszkania" (chodzi o zrównoważenie wpływów z podatku i kosztów poboru). Poza tym podatek katastralny jest traktowany raczej jako narzędzie fiskalne - do finansowania działalności samorządów, a nie mechanizm wpływający na rynek nieruchomości. Taką bardziej rynkową funkcję w niektórych krajach pełni podatek od pustostanów - mówi nasz rozmówca.

Gminy już dziś sobie nie radzą

Jego zdaniem problemy z wprowadzeniem nowego podatku wynikają też z czysto organizacyjnych kwestii. - Gminy mają problemy z obecnymi ewidencjami podatkowymi nieruchomości. W skrajnych przypadkach dochodzi do sytuacji takiej jak ta, którą NIK ujawnił niedawno w Opolu. Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła, że nie obciążono podatkiem 110 nieruchomości położonych na terenie Opola, czyli 16 proc. spośród 681 punktów adresowych objętych losową kontrolą. Na niekompletność gminnych ewidencji, które czasem nie uwzględniają np. nowych budynków, NIK zwracał uwagę już wcześniej - wskazuje Andrzej Prajsnar.

Jego zdaniem wszystkie wspomniane ograniczenia sprawiają, że wprowadzenie nowej daniny w pełnym zakresie nie nastąpi szybko.

To prawda, że w Polsce dużym zainteresowaniem cieszy się sama koncepcja podatku katastralnego, natomiast często pomijane - również przez polityków - są działania, które miałyby sprawić, że sam system opodatkowania katastralnego będzie realny do wprowadzenia i sprawnie działający - podsumowuje Andrzej Prajsner.

Kataster w Europie

Podatek katastralny to forma opodatkowania nieruchomości, która jest stosowana w wielu krajach europejskich oraz w Stanach Zjednoczonych. Polega on na naliczaniu podatku od wartości katastralnej nieruchomości, co oznacza, że im wyższa wartość domu czy mieszkania, tym wyższa kwota podatku. W Europie stawki tego podatku wynoszą średnio od 1 proc. do 2 proc. wartości nieruchomości.

W Polsce obecnie obowiązuje podatek od nieruchomości, który jest naliczany na podstawie powierzchni nieruchomości, a nie jej wartości. W 2024 roku górny poziom podatku od budynków mieszkalnych wynosi 1,15 zł od metra kwadratowego.

Wprowadzenie podatku katastralnego budzi w naszym kraju od lat kontrowersje i obawy. Jak wyliczał dla money.pl Kamil Fejfer, jeżeli kataster byłby wprowadzony na poziomie 1 proc. rocznie, to właściciel 50-metrowe mieszkania na obrzeżach Piotrkowa Trybunalskiego, wartego 300 tys. zł płaciłby 3,5 tys. zł rocznie. Natomiast posiadacz warszawskiej nieruchomości o zbliżonym metrażu w nowym budownictwie w Śródmieściu o wartości ok. 1,5 mln zł - 15 tys. zł rocznie.

Przeciwnicy tego rozwiązania argumentują, że mogłoby ono znacząco obciążyć właścicieli nieruchomości, zwłaszcza tych, którzy posiadają droższe mieszkania lub domy. Wysokie koszty mogłyby zmusić wielu do sprzedaży nieruchomości, co mogłoby wpłynąć na rynek mieszkaniowy. Z drugiej strony, zwolennicy podatku katastralnego wskazują, że mógłby przyczynić się on do zmniejszenia spekulacji na rynku nieruchomości oraz zwiększenia wpływów do budżetu państwa.

Na chwilę obecną wprowadzenie podatku katastralnego w Polsce nie jest planowane. Ministerstwo Rozwoju i Technologii monitoruje sytuację na rynku nieruchomości i pracuje nad różnymi rozwiązaniami, jednak nie ma konkretnych planów wprowadzenia tego podatku w 2024 lub 2025 roku. Jarosław Neneman, wiceminister finansów, w maju tego roku podczas Samorządowego Kongresu Finansowego stwierdził krótko, że "katastru nie będzie". Właściciele nieruchomości powinni być jednak przygotowani na ewentualne zmiany w przyszłości, które mogą wpłynąć na sposób opodatkowania ich majątku.

Robert Kędzierski, dziennikarz money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
nieruchomości
podatki
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(838)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Koń
3 tyg. temu
To będzie rewolucja. Pewnym jest, że na ulicę Warszawy wyjdą setki tysięcy ludzi. Ciężko będzie wówczas zapanować nad tłumem, tłum rządzi się już swoimi prawami... Ludowe poczucie sprawiedliwości.
Marek W.
3 tyg. temu
Nie ma problemu , mogę za dom płacić 10 tys PLN ,a nawet i więcej !!! Ale pod jednym warunkiem, że zamiast emerytury dzisiaj 2700 PLN co miesiąc , będę miał emeryturę 27000 PLN ,tak jak w Szwajcarii, Austrii , Norwegii . Tyle w temacie. Proste , Nie ???
Uważny
3 tyg. temu
Budżet im się nie spina, to szukają kasy, gdzie popadnie. tajemnica poliszynela jest to, że podatek katastralny od wartości nieruchomości JEST NA RAZIE NIEMOŻLIWY DO WPROWADZENIA, bo łatwo na drodze prawnej będzie go ominąć.podwazyć ( własnie dlatego, że nie ma jednolitego systemu wycen i własności nieruchomosci 0 więc będa kombinować z jakimś innym rozwiązaniem - może podatkiem pod pustostanó własnie na początek, bo skąds musza wyczarować nowe przychody, a przecież jeszcze nawet nie byli w stanie slikwidowac podatku Belki, nie mówiąc już o kwocie wolnej od podatku na poziomie 60 tys XD XD XD XD
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
właściciel
3 tyg. temu
Koszt działki opodatkowany , koszt materiałów na dom opodatkowany . Wszystkie dokumenty akty własności - opodatkowane . Lokata opodatkowana , tak jak pensja . Teraz za swój dom , na własnej ziemi płacę podatek od nieruchomości !! I teraz mam płacić podatek katastralny ?! - NIEDOCZEKANIE wasze :((((
Józef
3 tyg. temu
Jak w Ameryce skończy się ogradzanie posesji, skończy się budowa nowego bo każdemu będzie się opłacało żyć w jak najgorszym lokum a najlepiej w przyczepie kempingowej. Nie jest to dobry kierunek.
ara
3 tyg. temu
Od 30 lat rosną tylko podatki , opłaty, kary , grzywny, zdrowotki etc. etc. i jaki jest wynik tych wzrostów : powiększająca się dziura budżetowa i coraz większe zadłużenie państwa i nas obywateli . Jesteśmy niewolnikami !
NAJNOWSZE KOMENTARZE (838)
Riko
5 dni temu
Deweloper Home Group Black to firma, której można zaufać. Nasze mieszkanie jest przepiękne, a proces zakupu był bardzo sprawny
ala
3 tyg. temu
tłuste koty nie dadzą się opodatkować, mają hawiry za kilka milionów inni kilkanaście mieszkań
dość tego rzą...
3 tyg. temu
NA SZCZĘSCIE MAMY TUSKA A ON ZAWSZE MÓWI PRAWDĘ :))))))))))))))
Niestety
3 tyg. temu
Pan zza oceanu jest nienażarty,a nasze marionetki z piS,po,konfederacji,lewicy nas nie obronią
Pytanie
3 tyg. temu
A czy 447 nadal aktualne?
...
Następna strona