Na łamach "Rzeczpospolitej" eksperci radzą przesunąć transakcję zakupu mieszkania na późniejszy termin. Aby jednak mieć pewność, że druga strona transakcji nie zmieni swojego zdania, warto wcześniej podpisać umowę przedwstępną - czytamy.
Podatek od czynności cywilnoprawnych (PCC) to opłata skarbowa, która zastąpiła opłatę obowiązującą od umów i innych oświadczeń woli o charakterze cywilnoprawnym. Obejmuje on niektóre rodzaje czynności cywilnoprawnych, których przedmiot nie został objęty podatkiem VAT. Dziennik przypomina, że zgodnie z ustawą o PCC, obowiązek podatkowy przy umowie sprzedaży spoczywa na kupującym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obecnie nabywając nieruchomość na rynku wtórnym, jesteśmy zobowiązani do zapłaty podatku od czynności cywilnoprawnych, czyli podatku PCC. Wynosi on 2 proc. wartości rynkowej mieszkania lub domu będącego przedmiotem transakcji.
Jednak 31 sierpnia 2023 roku sporo się zmieni. Nowe przepisy przewidują zwolnienie z podatku dla sprzedaży prawa własności lokalu mieszkalnego stanowiącego odrębną nieruchomość, budynku mieszkalnego jednorodzinnego, a także spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu dotyczącego lokalu mieszkalnego albo domu jednorodzinnego. Kupujący nie zapłaci PCC, jeżeli w dniu sprzedaży oraz wcześniej nie przysługiwało mu żadne z tych praw - informuje "Rzeczpospolita".
Mieszkanie od dewelopera obłożone podatkiem
Nowelizacja nie nakłada na kupującego żadnych nowych obowiązków. Przy umowie sprzedaży nieruchomości za pobór PCC odpowiada notariusz. Jego zadaniem jest prawidłowe rozliczenie transakcji i ewentualne zastosowanie zwolnienia - czytamy w dzienniku.
Będzie nowy podatek. Oto kto go zapłaci
Zwolnienie z PCC dotyczy transakcji na rynku wtórnym. Zakup mieszkania od dewelopera jest obciążony podatkiem VAT. Wtedy PCC nie płacimy. Od tej zasady będzie wyjątek dotyczący nabywających kilka mieszkań. Chodzi o zakup szóstego i kolejnego lokalu w jednej inwestycji. Nabywca zapłaci 6 proc. PCC, niezależnie od VAT.