Przedsiębiorcy z IT, jak przypomina "GW", mogą płacić 12- lub 8,5-proc. ryczałt. Ekspert podatkowy przyznaje, że do tej pory było jasne, że 12-proc. Podatek płacili ci, którzy zajmowali się oprogramowaniem albo usługami związanymi z doradztwem w oprogramowaniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Ktoś więc, kto zajmował się czymś innym, np. analizą działania systemów, kwestiami procedur bezpieczeństwa, logiką automatyzacji albo tworzył dokumentację techniczną, dostawał interpretację, że może płacić niższy podatek. Teraz to się zmieniło. Organy państwa wychodzą z założenia, że każda czynność związana z działaniami informatycznymi przy komputerze jest związana z oprogramowaniem i dlatego podlega wyższemu opodatkowaniu – komentuje Piotr Sekulski doradca podatkowy w kancelarii Outsourced.pl.
Decyzje skarbówki w sprawie IT
Wyborcza.biz przytacza przykład najnowszej interpretacji wydanej przez dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej, z której wynika, że działalność informatyka dla Urzędu Statystycznego w Łodzi jest sklasyfikowana jako "usługi pomocy technicznej". Przedsiębiorca chciał płacić niższy podatek, jednak skarbówka się nie zgodziła i nakazała płacić 12-proc. Ryczałtu.
Urząd odpowiedział w uzasadnieniu, że informatyk musi stosować wyższy podatek, bo według urzędu działalność informatyka tak naprawdę związana jest z doradztwem w zakresie oprogramowania.
"Informatyk doradza bowiem klientom, jak konfigurować rozwiązania informatyczne" – podał dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej.
Informatycy w sądach
Podobne sprawy miały również swój finał w sądach, jednak nie były orzekane na korzyść podatników.
– Wyroki sądów administracyjnych nie są dla mnie żadnych zaskoczeniem. Spodziewałem się, że takie będą, bo standardem dla branży IT jest ryczałt w wysokości 12 proc. Jeśli ktoś chce natomiast płacić niższą stawkę, 8,5 proc., powinien w każdym przypadku występować o indywidualną interpretację podatkową - komentuje dla serwisu Sekulski.