"W Ministerstwie Finansów nie są prowadzone prace dotyczące wprowadzenia podatku od pustostanów. Nie rozważa się również podjęcia prac w zakresie wprowadzenia podatku katastralnego" - tak resort odpowiedział na wrześniową interpelację posłów Kalety i Mateckiego. Odpowiedź przytacza portal tvn24.pl.
Podatek od pustostanów. Temat wrócił w ostatnich miesiącach
Skąd wzięło się to pytanie? W sierpniu o tym, że wprowadzenie podatku od pustostanów powinno być brane pod uwagę mówił Krzysztof Paszyk, minister rozwoju i technologii, któremu powierzono zadanie przygotowania projektu nowego programu dopłat do kredytów mieszkaniowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lewica chciałaby dyskusji
Natomiast we wrześniu rozpoczęcie dyskusji na temat wprowadzenia podatku od pustostanów zapowiedział wiceminister rozwoju i technologii Tomasz Lewandowski podczas konwencji Lewicy "Mieszkanie Prawem Nie Towarem" w Krakowie. Rozmowy na ten temat miałyby być prowadzone z samorządami.
Podatek od pustostanów - jak tłumaczył wiceminister - mógłby być wprowadzany na obszarach, gdzie występują największe trudności na rynku mieszkaniowym.
Przedstawiciele Lewicy w przeszłości sygnalizowali też poparcie dla podatku katastralnego, czyli od wartości nieruchomości. Przekonywali, że taka danina mogłaby zmniejszyć problem windowania cen przez flipperów. - Uważam, że do rozważenia jest wprowadzenie podatku katastralnego na przykład od trzeciego mieszkania - mówiła Magdalena Biejat wiosną tego roku.
Jednak w maju, gdy temat znów powrócił, spekulacje w na temat wprowadzenia podatku katastralnego w Polsce uciął wiceminister finansów Jarosław Neneman. Zaprzeczył, że takie rozwiązanie jest w rządzie brane pod uwagę.