Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

Zmiana prawa uderza w rynek sztuki. "Kalkulacje biznesowe zupełnie się załamują"

4
Podziel się:

Wielomilionowe kolekcje, płótna uznawane za zaginione i znane jedynie z fotografii - takim i wielu innym propozycjom od stycznia tego roku odmawia się przyjęcia na licytację - informuje "Gazeta Wyborcza". Powodem jest zmiana polskiego prawa dotyczącego handlu kolekcjonerskimi obiektami.

Zmiana prawa uderza w rynek sztuki. "Kalkulacje biznesowe zupełnie się załamują"
Dom aukcyjny musiał wycofać się z pomysłu sprzedaży czaszek (Adobe Stock)

Przedmioty antykwaryczne importowane z kolekcji amerykańskich, brytyjskich czy azjatyckich, podobnie jak prace części artystów tworzących w Polsce, objęte zostały stawką 23 proc. podatku VAT który naliczany będzie od całej wartości obiektu - przypomina gazeta.

Dom aukcyjny tymczasem przeważnie przyjmuje na licytację dzieła na zasadach umowy komisowej, a więc jego zarobek sprowadza się do prowizji, a nie pełnej ceny "przybitej młotkiem" - podkreśla GW.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Największym bogactwem Polski są Polacy - Ewald Raben w Biznes Klasie
Przy imporcie dzieł spoza unijnych granic obowiązywała dotychczas 8-proc. stawka VAT, natomiast dom aukcyjny rozliczał się na zasadach VAT-marża, płacąc podatek od swojej prowizji. Obecnie, kiedy VAT w wysokości 23 proc. objąć ma pełną cenę sprzedaży dzieła, jak również aukcyjną prowizję, kalkulacje biznesowe związane ze sprowadzaniem obrazów do Polski zupełnie się załamują - zauważa cytowany przez gazetę Konrad Szukalski, właściciel domu aukcyjnego Agra-Art.

Jak zaznacza gazeta, nowe prawo obejmuje jednak nie tylko obiekty, których przywóz zaplanowano na ten rok, ale i sprowadzone do Polski przed legislacyjną zmianą. Przytacza szacunki internetowego domu aukcyjnego OneBid, z których wynika, że część sprowadzonych dzieł nie trafiła jeszcze na licytacje.

Nowe przepisy związane są z dyrektywą unijną, która miała na celu ujednolicenie reguł opodatkowania VAT m.in. na rynku dzieł sztuki i przedmiotów kolekcjonerskich. Sposób implementacji dyrektywy w Polsce prowadzi w wielu przypadkach do obciążenia pełną 23-proc. stawką VAT nie tylko marży, ale całej ceny sprzedaży.

Doradca podatkowy związany z domem aukcyjnym Art in House Marek Karasiewicz wskazuje jednak, że np. we Francji przy okazji zmiany przepisów wprowadzono możliwość zastosowania VAT według stawki 5,5 proc. dla dostaw dzieł sztuki przez pośredników, a Niemczech stawka spadła do 7 proc.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(4)
WYRÓŻNIONE
Adler
5 dni temu
No przeca wiadomo że polscy umyślni zawsze wprowadzą co każe ue tylko bardzej
!!!!!!
5 dni temu
DZIEŁA SZTUKI hehe szczególnie współczesne malarstwo. Bazgroły które wstyd byłoby powiesić w stodole.
stary
5 dni temu
Tak samo jest ze srebrem. W Niemczech nadal mają normalnie. Czy te prawo jest robione pod konkretne grupy żeby zarobiły na pośredniczeniu ? Skoro u nas taki wysoki podatek wszyscy uciekną za granicę.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (4)
Ekonomista
5 dni temu
Zawsze mnie śmieszyło kupowanie jakiegoś obrazu (kawałku płótna z malunkiem) za gigantyczne pieniądze - dla mnie żaden obraz nie jest wart takich pieniędzy. A jeśli ktoś traktuje to jako inwestycję, to robi założenie, że w przyszłości znajdzie się kolejny "inwestor", który będzie gotowy kupić ten kawałek płótna (z malunkiem) za jeszcze większą cenę.
stary
5 dni temu
Tak samo jest ze srebrem. W Niemczech nadal mają normalnie. Czy te prawo jest robione pod konkretne grupy żeby zarobiły na pośredniczeniu ? Skoro u nas taki wysoki podatek wszyscy uciekną za granicę.
Adler
5 dni temu
No przeca wiadomo że polscy umyślni zawsze wprowadzą co każe ue tylko bardzej
!!!!!!
5 dni temu
DZIEŁA SZTUKI hehe szczególnie współczesne malarstwo. Bazgroły które wstyd byłoby powiesić w stodole.