Osoby wykonujące pracę za granicą w wielu przypadkach zapłacą od nowego roku wyższy podatek. Mocno ograniczona zostanie bowiem tzw. ulga abolicyjna. To dzięki niej osoby, które są polskimi rezydentami podatkowymi, ale pracują za granicą, nie musiały dopłacać w Polsce podatku od zarobionych za granicą pieniędzy.
Teraz ulga wyniesie 1360 złotych w skali roku i obejmie przychody nieprzekraczające 8 tys. złotych. Z ulgi tej korzystają osoby uzyskujące przychody z pracy, z osobistego świadczenia usług czy działalności gospodarczej.
Reguła ta dotyczy krajów, w których stosowana jest metoda tzw. proporcjonalnego odliczenia, służąca uniknięciu podwójnego opodatkowania. Wśród tych krajów są m.in. Stany Zjednoczone, Australia, Wielka Brytania, czy Słowacja.
Zmiany na plus odczują rozliczający się ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych. Do 2 mln euro wzrósł limit przychodów, który pozwala na zastosowanie takiej formy rozliczenia. Dotychczas wynosił on 250 tys. euro.
Nowe miasta. Zobacz co się zmieni w przyszłym roku
Ponadto, rozszerzy się katalog wolnych zawodów, które obejmie ryczałt. Będą to m.in.: psychologowie, adwokaci, doradcy podatkowi, radcy prawni, notariusze, architekci, inżynierowie budownictwa, księgowi, brokerzy ubezpieczeniowi czy też maklerzy. Stawka podatku zostanie obniżona z 20 proc. do 17 proc.
Spadnie też z 17 proc. do 15 proc. stawka ryczałtu dla niektórych usług, np. fotograficznych, tłumaczeń, reklamowych.
Nowości pojawiają się w kwestii zakwaterowania. Osoby żyjące z najmu nieruchomości zarówno prywatnie, jak również w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, będą mogły rozliczyć swoje przychody na zasadach ryczałtu ewidencjonowanego, czyli stawką w wysokości 8,5 proc. - w przypadku, gdy przychody nie przekroczą kwoty 100 000 zł, lub stawką 12,5 proc. - w przypadku, gdy przychody z najmu przekraczają kwotę 100 000 zł.