Do akcji miało dojść 9 listopada, gdy posłowie PiS przepchnęli w Sejmie nowelizację ustawy o bankach, która ma nadać Komisji Nadzoru Finansowego uprawnienia do nakazania przejęcia jednego banku przez inny – twierdzi "Gazeta Finansowa". Było to niespełna 48 godzin po złożeniu w prokuraturze zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego już szefa KNF Marka Chrzanowskiego.
Jak informuje "GF", powołując się na informatorów, Czarneckiemu chciano postawić zarzut braku nadzoru nad Idea Bankiem. Agenci chcieli przedstawić mu zarzuty i wypuścić do domu.
– Polecenie zatrzymania przyszło nagle. Dziś wygląda to tak, jakby w ten sposób chciano osłabić wydźwięk nagrania rozmowy Czarneckiego z szefem KNF – powiedział informator "GF" z ABW.
Jak się jednak okazało, funkcjonariusze ABW w limuzynie Czarneckiego znaleźli tylko telefony komórkowe. ABW miała pod przykryciem ulokować oficera w stopniu majora wśród bliskich współpracowników Czarneckiego.
W rozmowie z money.pl mec. Roman Giertych, pełnomocnik Leszka Czarneckiego stwierdził, że jeśli to prawda, to mamy do czynienia z niesłychanym skandalem.
- Byłby to niesłychany skandal przecieku z prokuratury mającego na celu ochronę wobec byłego już szefa Komisji Nadzoru Finansowego - powiedział nam Giertych.
- Aż nie chce się wierzyć, że mogło przyjść komuś do głowy tak instrumentalnie używać organów wymiaru sprawiedliwości do próby ochrony skorumpowanych przestępców – dodał mec. Roman Giertych w rozmowie z money.pl.
W ABW - według "GF" wszczęto postępowanie mające na celu ustalenie źródła wycieku informacji o planowanym zatrzymaniu.
Poprosiliśmy ABW o komentarz w tej sprawie, czekamy na odpowiedź.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl